Ostatnio nasz rynek muzyczny jest coraz bogatszy w artystów wypromowanych w takich programach telewizyjnych jak "Idol", "Szansa na sukces", "Droga do gwiazd".
Sukces osiągnęły takie nazwiska jak Wydra, Brodka, Makowiecki, Dąbrowska, Zalewski, Flinta. Na małym ekranie wypromowali się również Doda Elektroda - "Bar", Ivan z zespołu Ivan i Delfin - "Jestem jaki jestem". Jak by nie było sławę w tym reality show Wiśniewskiego i jego rozterek zyskała wcześniej mniej znana Marta Wiśniewska ochrzczona na rzecz panieńskiego nazwiska Mandaryną.
Jedni z nich mają większy talent, inni mniejszy, a niektórzy w ogóle nie mają, np. Mandaryna. Ta jest jednak dobrą tancerką i wiedziała jaką muzykę tworzyć żeby wiara posypała się na jej płytę. Trochę elektroniki, komputerowo zmieniony głos ( na szczęście ) i mamy hity.
Ci wszyscy idolowcy-barowcy na pewno zapiszą się w historii polskiej muzyki. Można tylko przypuszczać kto na ilu jej kartkach będzie widniał. Dużo stron, a może nawet całe rozdziały zajmą - jestem tego pewien - Szymon Wydra, Ewelina Flinta i może Doda ze swoim zespołem Virgin. Styl i zachowanie kobiety bramkarza Wisły Kraków robi różne wrażenie ale wraz z kapelą robi całkiem dobrą muzykę ( ciekawe brzmienie, można posłuchać ).
Na drugim zaś biegunie tańcuje żona jednego z trzech, a teraz to już nie wiem ilu tam jest, Michała Wiśniewskiego. Urodę babka ma, płyty też się sprzedają. Jak dla mnie jej muzykę można od biedy puścić na wieczorku pierwszoklasistów.
Krzysztofa Zalewskiego drogę do finału w programie "Idol 2" śledziłem od początku. Przyszedł do programu po to, żeby podsunąć komuś płytę zespołu, w którym był gitarzystą. W efekcie po wygranej w finale nagrał drugą płytę. Nawet Wojewódzki nie mógł do niego nic pogadać, zrobiłby z siebie jeszcze większego pajaca jakim jest, jeżeli to możliwe.
Monika Brodka jakiś tam talent ma, może i duży. Piosenki jej zdominowały radio, gdzie nie można było się od niej odpędzić. Jedynie w Radio Maryja - rozgłośni prowadzonej przez najbogatszego Polaka (nieoficjalnie) Tadzia Rydzyka - góralki nie można było posłuchać. W Sopocie jak ją zobaczyłem to nie mogłem scierpieć tego, że taka młoda dziewczyna odstawiła się jak kukła w zamku strachu. Młoda również jest Alicja Janosz, której wygrana w pierwszej edycji "Idola" była przypadkiem. Nie ze względu na głos, bo śpiewa bardzo dobrze, ale prezentację i siłę przebicia. Chcieli zrobić z niej gwiazdę, a teraz śpiewa na bankiecie z okazji urodzin posła z Nowego Sącza. O tym marzyła?
Do grona młodych wykonawców dołączają Bracia Cugowscy, jeden na milion Bartek Wrona, nowi z Czerwonych Gitar, którzy do popularności doszli inną drogą.
Niezbyt satysfakcjonująca jest prognoza na przyszłość. Kto będzie tworzył legendę polskiej piosenki jak instrumenty odłożą Perfect, Varius Manx, Lady Pank, Budka Suflera czy Wilki?
Mandaryna na Sopot Festival 2005
zdjęcie: www.muzyka.interia.pl
Ewelina Flinta na tym samym festiwalu
zdjęcie: www.muzyka.interia.pl
Zwycięzcy Spopot Festival 2005 Doda i Piasek
zdjęcie: www.muzyka.interia.pl
Komentarze
Dodano: 8 września 2005 16:29, ~tonzler
Nie wiem jak można było opublikować taki tekst, jest on żałosny i prezentuje styl dziecka z podstawówki. Pozdrawiam
Dodano: 8 września 2005 20:37, ~autor
Styl jak z podstawówki dlatego żeby wszyscy zrozumieli. Muszę chyba następnym razem napisać stylem z przedszkola to i ty zrozumiesz
Dodano: 9 września 2005 10:14, ~autor
Żartuję. Dzięki za opinię, postaram się zmienić moje teksty, albo wprowadzić coś innego... pozdrawiam
Dodano: 9 września 2005 14:11, ~działacz
tonzler - wyluzuj. Spodziewałeś się Passenta czy Stommy? A może Leszczyńskiego? Tekst może stylistycznie niedopracowany gdzieniegdzie faktycznie infantylny, ale treść w nim zawarta budzi dyskusję. A to jest zadanie felietonów.
Szczególnie podoba mi się ostatnie zdanie, z tym, że może ja osobiście, wymieniłbym innych twórców.
Tak trzymaj Adam, tylko popracuj nad stylem.
Dodano: 12 września 2005 11:34, ~Dugi
Szczerze mówiąc tekst o niczym, a już na pewno nie związany z Ostrowią.
Zlepek luźnych myśli polany kiepskim stylem autora.
Dodano: 12 września 2005 11:40, ~heninsyn
Tak ! Rynek muzyczny coraz bogatszy - w kicz gwiadki z max kicz podglądackich programików.
Ogłupiająca tandeta dla bezmyślnej masy przeżuwaczy papki radiowo-telewizyjnej !!!
Właściwszym miejscem dla onych Młodych Gardeł - wydają się role życia w filmikach typu " Głęboko w gardle " ...
Dodano: 12 września 2005 19:14, ~Victoria1
Przynajmniej ktoś pisze z jaką refleksją i myślą przewodnią. Bije na głowę te wszystkie bwama kubwa wypisywane ostatnio. Nie daj się, to tylko szpilki zazdrosci. Styl masz o.k.
Dodano: 13 września 2005 09:57, ~dugi
Victoria - poczytaj sobie jakieś przyzwoite felietony - niekoniecznie na OPI i w tabloidach.
Dodano: 13 września 2005 17:56, ~Tonzler
Dziennikarz swoim stylem kształtuje styl czytelnika, jest to pierwsza rzecz jakiej uczą na studiach. Nie miałem zamiaru krytykować autora jako osoby, ale nad stylem trzeba pracować, a nie obrażać się na krytykę.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.