Dodano: 13 lutego 2004 22:30,
Autor: M.Tokarski, R. Budkiewicz, RMF-FM
Dziś w piątek, 13 lutego 2004 w radiu RMF-FM, w popołudniowym wydaniu Faktów mogliśmy usłyszeć relację z naszgo miasta. Reporterzy przyjechali do nas po tym, jak z terenu stawu miejskiego zostały skradzione dwie z czterech kamer "monitorujących".
Oto reportaż zarejestrowany przez naszą redakcję dziś o godzinie 16:00:
"Jak dać zarobić nieco znajomym? Może zrobimy moinitoring stawu miejskiego? - pomyślał burmistrz Ostrowi Mazowieckiej na mazowszu i swój plan wcielił w życie. Obraz z kamer trafi do firmy ochroniarskiej, która wybrano bez przetrgu, bo prawo na to zezwala. Będzie to ta sama firma, która w tej chwili chroni budynek ratusza. Odnowiony nieco teren z posadzonymi drzewkami, odmalowanymi ławkami wokół stawu jako pierwszy w Ostrowi będzie monitorowany. Właściwie juz by był, tylko że dwóch powieszonych kamer nie udało się jeszcze podłaczyć. A teraz trudno bedzie to zrobić, bo kamery zostały poprostu ukradzione.
RMF: Jak sie Panu wydaje, to jest pierwsze miejsce w Ostrowi potrzebne którego trzeba pilnować przy pomocy kamer? Czy znalazło by sie inne bardziej potrzebne?
Mieszkaniec Ostrowi: Raczej chyba nie. Są potrzebniejsze miejsca napewno niz staw monitorować.
RMF: Gdzie naprzykład mogły by się znaleźć?
Mieszkaniec Ostrowi: Miejsca najbardziej zagrożone przez złodzieji, wie Pan.
RMF: Powieszone dwie kamery, nie zdążono ich podłaczyć i ktoś je ukradł.
Mieszkaniec Ostrowi: Hehee - normalne u nas. Tak jak u nas sie odbywa. Hahaha.
Mieszkanka Ostrowi: Poprostu jakieś słabe zabezpieczenie było, czy ...
RMF: No nei podłączono ich.
Mieszkanka Ostrowi: No właśnie, to po co powiszono, skoro niepodłączono? To jest...
RMF: Mieli pecha.
Mieszkanka Ostrowi: No myśle że nie pecha, ktoś nie myślał.
Mieszkaniec Ostrowi: Błąd wykonawcy. To jest bład wykonawcy...
Jerzy Pawluczuk Z-ca burmistrza Ostrowi Mazowieckiej.
Jerzy Pawluczuk: Powstała pewna luka między wykonaniem od strony technicznej całej sieci, a wpięciem jej w system monitoringu.
RMF: Jest Pan przekonany, że jest to najlepsze miejsce do umieszczenia kamer, jako pierwsze miejsce w Ostrowi?
Jerzy Pawluczuk: Myślę że tak, był to obiekt zaniedbany. Skoro się wpompowało jakaś kwotę to uważam że należało chronic ten objekt.
RMF: Może ktoś powinien pomyśleć i je od razu podłączyć poprostu ?
Mieszkanka Ostrowi: No napewno.
Mieszkaniec Ostrowi: Powiesieć je gdzieś wyżej.
RMF: Ale to kto powinien zadbać o to?
Mieszkaniec Ostrowi: No, urzad miasta. Urząd miasta - nikt inny.
Miasto wydało na bezużyteczny narazie monitoring kilkanaście tysięcy złotych. Skradzione kamery nie były ubezpieczone.
Ostrów Mazowiecką odwiedził nasz(RMF-FM) reporter - Paweł Świąder.
Natychmiast po wysłuchaniu powyżeszej audycji udaliśmy się z aparatem na teren stawu miejskiego. Oto widok jaki zastaliśmy:
Jeden z czterech słupów do których były przymocowane kamery. Natychmiast po kradzieży dwie pozostałe kamery zostałe zdjęte.
A na tym zdjęciu widzimy jedną z ławeczek, umieszczoną w dziwnym miejscu oraz w dziwnej pozycji. Jest to zapewne efekt niesprawnego systemu monitoringu.
Zachęcamy wszystkich do wypowiedania się na naszym FORUM odnośnie ostatniego incydentu, sprawy monitoringu i tematów z nim związanych.