Społeczny Instytut Ekologiczny prowadzi działania, których celem jest zrównoważony rozwój obszarów wiejskich, budowanie społeczeństwa obywatelskiego i podnoszenie świadomości ekologicznej. Debata stanowi część projektu "Sieć wsparcia partycypacji kobiet na terenach wiejskich" realizowanego w powiecie ostrowskim, kieleckim i chełmskim. Projekt wspiera rząd Szwajcarii w ramach programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej.
Na debatę przybyli prelegenci: p. Jerzy Bauer - wicestarosta ostrowski, p. Danuta Bodzek - kandydująca w roku 2010 na prezydenta Warszawy, p. Eliza Drewnowska - dyrektor szkoły podstawowej w Bogutach-Piankach, p. Danuta Janusz - wiceburmistrz Ostrowi Maz., p. Bożena Kordek - przewodnicząca Rady Powiatu w poprzedniej kadencji, p. Marek Młyński - burmistrz Broku, p. Iwona Wierzbicka - pełnomocniczka regionalna Kongresu Kobiet i p. Urszula Wołosiewicz - radna powiatu; przedstawiciele samorządów gminnych: p. Rafał Kowalczyk - wójt gminy Wąsewo, p. Michała Rutkowski - wójt gminy Andrzejewo, p. Tomasz Skibicki - sekretarz gminy Brok oraz około 50 pań uczestniczących aktywnie w życiu powiatu. Przebieg dyskusji moderowała inicjatorka projektu p. Sonia Priwieziencew.
Na wstępie animator projektu p. Klaudia Wojciechowicz przedstawiła statystyki udziału kobiet w samorządach w powiecie ostrowskim i nakreśliła podstawowe problemy do dyskusji. Omawiając korzyści wynikające z udziału kobiet w samorządzie prelegenci i uczestnicy zgodzili się, że kobiece - co nie znaczy gorsze - podejście do problemów jest cennym uzupełnieniem męskiego stylu sprawowania władzy. Jako przykład podano wyraźne różnice w "męskich" i "kobiecych" priorytetach budżetowych. Uczestniczące w dyskusji panie zwracały uwagę na "szklany sufit" - ograniczenia pojawiające się w chwilach, gdy kobiety przejawiają własne zdanie w sprawach służbowych lub pragną awansować. Obaj wójtowie zdecydowanie odcięli się od takiego sposobu sprawowania władzy w podległych im urzędach i stanowczo stwierdzili, że przy obsadzaniu stanowisk kierują się wyłącznie kompetencjami kandydatów.
Pytanie "Dlaczego kobiety niechętnie kandydują i dlaczego jest tak mało kobiet w samorządach? " bardzo podzieliło uczestników debaty. P. T. Skibicki zwrócił uwagę na fakt, że ponad 70% sekretarzy - osób bardzo ważnych w prawidłowym funkcjonowaniu gmin - to kobiety. Panie skupiły się na negatywnych i pozytywnych doświadczeniach ze swoich kampanii wyborczych. Za minus uznały nadmierny samokrytycyzm wobec własnych kompetencji, brak przebojowości i niewystarczające opanowanie socjotechnik pozwalających na manipulowanie ludźmi. Zdecydowany plus to doświadczenie zdobyte na spotkania wyborczych, ustalenie hierarchii priorytetów, poprawa samooceny i kontakty z wartościowymi ludźmi.
Najżywszą dyskusję wywołało pytanie o parytet i inne sposoby zwiększenia udziału kobiet w samorządach. Generalnie wszyscy zgodzili się, że nadreprezentacja jednej z płci jest niepożądana w niemal każdym zawodzie, jednak nie uznali parytetu za dobry środek zrównoważonego zatrudnienia. W różnej formie wygłaszano zbieżne opinie, że głównym kryterium przydatności pracownika/samorządowca powinna być wiedza, doświadczenie i umiejętności. Bardzo interesująco zarysowały się koncepcje aktywizacji społecznej kobiet. Zwracano uwagę na potrzebę wsparcia ze strony rodziny i grup koleżeńskich, na wyraźne zmiany w postrzeganiu aktywności społecznej kobiet i ewolucję stylu uprawiania polityki - od męskiej próby sił do empatii, rozsądku i rzetelnej pracy.
Wszystkim uczestnikom dyskusji należą się słowa uznania za rozsądne, taktowne wypowiedzi oraz zgrabne ominięcie pułapek zamykania się w swoich poglądach i przywoływania kontrowersyjnych ideologii. Debatę zakończyły rozmowy w kuluarach, świąteczne życzenia i słodki akcent w postaci ciast przygotowanych przez panie z Broku.
Fotorelację z debaty obejrzysz w naszej galerii.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.