Przed rundą wiosenną. Sparingi ostrowskich piłkarzy.
Dodano: 20 lutego 2004 17:12,
Autor: Waldemar Konarzewski
W miniony weekend nasi piłkarze Ostrovii rozegrali kolejne mecze kontrolne. Tym razem ich rywalem był zespół NTP Wyszków, którego pierwsza drużyna (seniorzy) występuje z dużymi szansami na awans, w warszawskiej lidze okręgowej, natomiast juniorzy przewodzą w lidze warszawskiej juniorów starszych.
NTP WYSZKÓW - OSTROVIA OSTRÓW MAZ. 3:1(1:0)
Bramki: NTP - Waluś 15,90, Karłowicz 60; Ostrovia - Kesler 63.
Ostrovia: Śledziński, Kacprzak, Krzak, S. Szyszkowski, E. Szyszkowski, D. Wilczewski, S. Różański (25 G. Nowaszewski), J. Jaworski, R. Wilczewski, P. Kesler,
Mecz rozegrano w bardzko trudnych warunkach. Boisko było nierówne, mocno zmrożone z wieloma miejscami, w których znajdował się lód. Ale tak już jest w okresie przygotowawczym. Szybciej przystosowali się do boiska gospodarze i oni w pierwszej połowie lekko przeważali. Dobrą grę udokumentowali zresztą bramką, którą zdobył weteran wyszkowskiej piłki, Grzegorz Waluś.
Dużo lepiej zagrał nasz zespół w drugiej połowie. Chociaż skład Ostrovii znów był dosyć eksperymentalny, to nasi zawodnicy pokazali kilka niezłych akcji, z których wykorzystali tylko jedną. W 63 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony przez Sebastiana Szyszkowskiego, celną główką popisał się Piotr Kesler. Gospodarze niestety nie pozostali dłużni i dzięki dużemu sprytowi swoich zawodników, potrafili zdobyć kolejne dwa gole, co dało im ostatecznie dwubramkowe zwycięstwo.
Juniorzy
NTP Wyszków - OSTROVIA Ostrów Maz. 3:0 (3:0)
Ostrovia: Sokołowski, Nowaszewski, M. Bralewski, Łomzik, M. Żyznowski, T.Szabłowski, W. Pakieło, D. Brzozowski, R. Kuczyński, M. Zaniewski, W. Kubat, M. Śladewski, A. Tomaszewski.
Zespół NTP wystąpił w składzie z zawodnikami z rocznika 1885. Nasza drużyna składała się z chłopów uradzonych w 1987 i 88, stąd dosyć wysokie zwycięstwo gospodarzy. Chociaż z przebiegu gry, takiej wyraźnej przewagi nie było widać, za to, w sytuacjach podbramkowych, gospodarze górowali doświadczeniem i dlatego nawet z sytuacji niezbyt dogodnych, potrafili zdobywać gole. Dla naszych juniorów młodszych, pomimo przegranej, był to bardzo pożyteczny sprawdzian.