Uczestnicy wyprawy tego dnia przejechali 187 km. Trasa dojazdu wiodła z Ostrowi przez Brok-Porębę-Brańszczyk-Wyszków-Lucynów-Radzymin, aby następnie wspólnie z grupą ponad 2 tys. rowerzystów przejechać ulicami Warszawy (28 km), docierając do miejsc, które zostały naznaczone krwią powstańców. Organizatorzy Masy Powstańczej: Muzeum Powstania Warszawskiego, Instytut Stefana Starzyńskiego oraz Warszawska Masa Krytyczna przygotowali dla uczestników pamiątkowe koszulki oraz bidony. Natomiast organizator wyprawy Stowarzyszenie "Zakręcona Ostrów" przekazała swoim uczestnikom kubeczki oraz plakietki przypominające działania sprzed 70-lat z napisami "Pamiętamy i Będziemy Pamiętać".
W Wyszkowie, przy Kościele św. Idziego, cyklistów przywitał i pozdrowił Prezes Związku Piłsudczyków RP Okręgu Nadbużańskiego w Wyszkowie pułkownik Konrad Wróbel.
Masa Powstańcza to już ósmy przejazd ulicami stolicy upamiętniający heroizm Powstańców. Po zakończeniu uroczystości "zakręceni" rowerzyści zapalili znicze pod murami Muzeum Powstania Warszawskiego. Następnego dnia po wyjeździe z noclegu (gdzie bardzo ciepło i serdecznie zostali przyjęci rowerzyści przez Panią Elżbietę Sosnowską Dyrektorkę Gimnazjum w Zabrodziu) jadąc przez Jadów, urokliwy kurort Urle nad Liwcem grupa dotarła do Klasztoru Sióstr Loretanek. W tym cudnym miejscu, w otoczeniu pięknego lasu, Mszę Świętą w intencji Powstańców Warszawskich i rowerzystów celebrował ks. kanonik Zenobiusz Mosakowski. Msza była bardzo wzruszająca, napawająca zadumą i niepowtarzalna. Nie jednemu uczestnikowi wycisnęła łezkę z oka. Zapewne było to za sprawą niezwykłego miejsca i życzliwości sióstr zakonnych, ale przede wszystkim dzięki pięknej patriotycznej treści, jaka została wygłoszona przez księdza kanonika. Niezwykła atmosfera, jaka zapanowała w Domu Bożym w Loretto była również udziałem przyjaciół z zespołu "Largo". Muzyczna uczta, jaką w głęboko religijnym i historycznym duchu włożyli w nasze serca artyści, pozwoliła zrekompensować trudy przebytego szlaku i zregenerować siły na dalszą podróż. Po mszy spotkanie z siostrą Łucją, uczestniczką Powstania w szeregach "Baszty". Były łzy wzruszenia, wyrazy największego szacunku no i oczywiście specjalna dedykacja muzyczna "Gdzie są kwiaty z tamtych lat".
Pozostało jeszcze kilkadziesiąt kilometrów do przejechania i około godziny 20:00 rowerzyści dotarli do Ostrowi Mazowieckiej, aby następnie z powstańczym duchem udać się do swoich domów. W poniedziałek, 11 sierpnia, czwórka uczestników wyprawy rowerowej: Beatka, Marysia, Kasia, Janek, Zbyszek oraz dziennikarka Radia Nadzieja Pani Katarzyna Tarasiuk odwiedzili żołnierza Powstania Warszawskiego, mieszkańca Łomży - Mieczysława Bruszewskiego, walczącego pod pseudonimem "Pudel" w Oddziale Specjalnym Zgrupowania "Gustaw". Pan Mieczysław z wielkim pietyzmem opowiedział gościom swoją gehennę. Przypomniał okres wojny, opowiadał o potrzebie walki powstańczej i upokorzeniach doznanych w ciągu 8 lat więzienia.
Lista rowerzystów, którzy nie bacząc na trudy wyprawy z potrzeby serca z własnej woli oddali hołd Polskim Patriotom mając w nadziei, że przyczynią się tym do trwałej Pamięci Narodowej tych tragicznych dla Polaków miejsc. Miejsc upamiętniających naszą historię, historię niezwykłą, historię zawiłą niejednokrotnie tragiczną, ale ukazującą szlachetne postawy Polaków kochających ponad wszystko wolność i prawość:
- Krysia Tyszka
- Beatka Zysk
- Anetka Maciejewska
- Kasia Golanko
- Kasia Karwowska
- Justynka Zawistowska
- Bożenka Bednarczyk
- Marysia Adamowska
- Kuba Olszewski
- Janek Sikora
- Zbyszek Ciszek
- Marek Kozłowski
do grupy cyklistów już w Warszawie dołączyła czwórka ostrowian
- Andrzej Sakowicz
- Małgosia Sakowicz
- Marcin Skrzyński
- Amelia Skrzyńska
oraz Marek Jakubowski z Wiązownej.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.