Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla piłkarzy gospodarzy, którzy już w piątej minucie meczu objęli prowadzenie za sprawą Łukasza Kowalczyka. Ostrovia podrażniona utratą bramki ruszyła do ataków, niestety nie przyniosły one żadnych efektów. Naszym piłkarzom brakowało skuteczności lub defensywa Bugu umiejętnie przerywała akcję ostrowskiej drużyny. Jakby tego było mało od 25 minuty graliśmy w "10" po czerwonej kartce dla Kondrada Grabowskiego. Na 2-0 podwyższył Paweł Nowacki, który wykorzystał rzut karny. Od starty zawodnika na boisku uwidoczniła się duża przewaga Wyszkowian. Nie minęło pięć minut od starty drugiego gola, gospodarze strzelają trzecią bramkę. Tym razem Orłowskiego pokonał Kacper Rzemek. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
REKLAMA
W drugiej partii gry, gra obu zespołów wyglądała podobnie jak w pierwszych 45 minutach. Tylko tym razem padła już tylko jedna bramka. Niestety czwartego gola w 89 minucie po rzucie karnym zdobył ponownie Paweł Nowacki. Zespół z Ostrowi Mazowieckiej miał kilka ciekawych sytuacji bramkowych na strzelenie bramki honorowej, ale za każdym razem więcej szczęścia mieli piłkarze z Wyszkowa.
Miejmy nadzieje, że w środowe popołudnie piłkarze trenera Pawła Kowalczyka w spotkaniu z MKS-em Ciechanów zdobędą komplet punktów. Jak na razie nasza sytuacja w lidze nie wygląda zbyt ciekawie. Po trzech kolejkach IV ligi zajmujemy 15 miejsce w tabeli z dwoma punktami na koncie, bilans bramkowy również nie wygląda zbyt okazale, dwie bramki zdobyte i aż sześć straconych.
Bug Wyszków - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 4-0 (3-0)
Bramki: Ł.Kowalczyk 5', P. Nowacki 25' (rzut karny), 89' (rzut karny), K. Rzemek 30'|
Ostrovia: A. Orłowski - D. Dzwonkowski (M. Bednarczyk), K. Małkiński, A. Zaremba, D. Wilczewski, K. Grabowski, M. Pełtak, P. Zacheja, M. Kaliszewski (G. Tokarzewski), A. Ciach (K. Rupacz), R. Komosa (R. Wilczewski)
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.