- Wiecie, co to znaczy pisać wspólnie. Trzeba się rozumieć, mieć przekonanie, że to nie będzie się gryzło. - powiedział na spotkaniu Jacek Skowroński. Po czym Maria Ulatowska dodała: - Spróbowaliśmy tego wspólnego pisania. Działo się to tak: ja pisałam kawałek, wysyłałam, on dopisywał swoje, on pisał następny kawałek, wysyłał, ja dopisywałam swoje. A chcieliśmy robić w ten sposób, żeby te nasze style się tak przeniknęły, żeby nie było widać tych szwów, prawda, że to pisze jedna osoba, to pisze druga, tylko tak jakoś wspólnie nam się dobrze pisało.
- Nam ta współpraca się tak dobrze, pięknie układała i szliśmy według planu [wymyślonej fabuły powieści] do momentu, w którym okazało się, że zabija zupełnie ktoś inny, niż miał zabijać. - wyjawiła pisarka. Współautor powieści stwierdził: - Zaczynając tę książkę, wiedzieliśmy, kto jest mordercą. Ale wiedzieliśmy to mniej więcej do połowy i przestaliśmy to wiedzieć.
Para autorów opowiedziała słuchaczom również o swoich książkach i pisarskich planach na przyszłość. Nowa powieść Marii Ulatowskiej ma ukazać się w lutym, natomiast Jacek Skowroński jest w trakcie pisania kolejnego kryminału. Na pytanie, czy planują kolejną wspólną książkę, znana autorka odpowiedziała: - Właśnie się tego od nas domagali czytelnicy. Właściwie już zaczęliśmy kolejną książkę. Powieść będzie zupełnie odrębną historią, ale wystąpi w niej ten sam komisarz - pan Piotr Zawada. Z kolei pisarz ujawnił, że ich kolejna powieść nosi roboczy tytuł "Pokój dla malarza".
Spotkanie odbyło się dzięki staraniom Dyskusyjnego Klubu Książki, który działa przy Bibliotece Pedagogicznej.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.