Właśnie dzięki staraniom ówczesnego dyrektora, Witolda Arendarczyka w 1963 roku w Ostrowi został otwarty nowy szpital. Niestety nie było w nim już miejsca dla dyrektora, który włożył ogromną pracę w jego powstanie i poprawę warunków leczenia mieszkańców powiatu ostrowskiego. Był to bolesny cios i wielka niesprawiedliwość. - Nie został dyrektorem nowego szpitala, choć tak zabiegał o jego powstanie. Nie piastował najważniejszych stanowisk, ale pozostawił po sobie coś ważnego - dobre słowo pacjentów i kolegów - mówił podczas uroczystości dyrektor szpitala, Andrzej Sawoni.
Na spotkaniu obecna była również rodzina Witolda Arendarczyka, jego dzieci i wnuki, którzy nie kryli wzruszenia z uhonorowania ich ojca i dziadka. - Dziękuje bardzo za świadectwo życia i pracy taty - podziękowała córka pana Witolda.
Uroczystość była także okazją do wręczenia przez przedstawiciela firmy Bureau Veritas Polska Sp. z o.o. certyfikatu Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001:2008 dyrektorowi Sawoniemu, który szpital otrzymał po audycie w sierpniu. - To jest tak jakby międzynarodowy język, który oznacza że Państwo, jesteście wiarygodnym, pewnym partnerem dla swoich klientów. (...) ISO wymaga sporej dbałości o każdy szczegół. - mówił Witold Dżugan, przedstawiciel firmy Bureau Veritas Polska Sp. z o.o.
Uroczystość nadania Blokowi Operacyjnemu imienia lek. Witolda Arendarczyka (21.10.2014)
Ilość zdjęć w albumie: 25
Komentarze
Dodano: 21 października 2014 15:35, (naserio)
Ta uroczystość i nadanie imienia, tuż przed wyborami, to z całą pewnością "przypadkowy zbieg okoliczności".
Dodano: 21 października 2014 15:44, (jadrus)
i ten bolesny cios i ta niesprawiedliwosc
wiadomo w kogo celowany :}
Dodano: 21 października 2014 18:53, (raz)
@naserio, kto, jak kto, ale Ty mógłbyś sobie darować tego typu komentarze - nikt chyba w ostatnim czasie nie przeciął więcej wstęg niż Twój szef, że o procesji konkurencyjnej w stosunku do Bożego Ciała (z tym, że zorganizowanej 1-go września) nie wspomnę.
Dodano: 21 października 2014 21:01, piwko (piwosz)
Widać, że wybory blisko. Grunt to samozadowolenie rządzących, bo pielęgniarki zarabiające po 1600 zł miesięcznie nieco inaczej patrzą na potrzeby instytucji jaką jest Szpital Powiatowy.
Dodano: 21 października 2014 22:05, (naserio)
Raz, rozumiem ze to nowy zwyczaj nazywania burmistrza "szefem". No wiec raz, twoj szef przecial troche wsteg. 1 wrzesnia nie byl terminem wymuszonym na cele wyborcze, choc nie da sie ukryc ze rozmach z jakim przygotowywano uroczystosci ma zwiazek z wyborami. Po pierwsze niektorzy chca pokazac twarz a po drugie inni pochwalic sie dokonaniem. Powyzej opisana uroczystosc jest w duzej mierze podyktowana wyborami. Nazywam rzeczy po imieniu, nie kazdemu musi to odpowiadac.
Dodano: 21 października 2014 22:40, (sztukmistrz)
Może starosta znajdzie jeszcze kogoś ważniejszego zasłużonego dla szpitala z pierwszej połowy XIX wieku aby umniejszyć zasługi Krzyżanowskiego
Dodano: 21 października 2014 22:59, (raz)
Za SJP PWN: "szef - ten, kto stoi na czele jakiejś instytucji, kieruje czymś, lub kimś; zwierzchnik, przełożony, kierownik, dowódca" - o jakim więc nowym zwyczaju piszesz? Chyba, że wolałbyś np. określenie "zamordysta", ale to temat na osobną dyskusję :)
Mój szef jest kobietą :) i według mojej najlepszej wiedzy nie para się przecinaniem wstęg.
Dodano: 21 października 2014 23:27, (nokaut)
Ta uroczystość w szpitalnej sali im.profesora Śliwowskiego to było rozpoczęcie kampani wyborczej Z Kamińskiego. Byli tam prawie wszyscy kandydaci startujący z jego list wyborczych. Czy kampanie wyborcze powinno prowadzić sie w obiektach uzyteczności publicznej. Bauer wynajął sobie knajpe
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.