Poniżej przedstawiamy zdjecia korowodu wykonane przez naszych redaktorów oraz komentarz historyczny zaczerpniety z materiałów informacyjnych.
Pozostałością dawnego majątku wójtowskiego jest funkcjonująca do dziś w nazewnictwie miasta część zwana Wójtówką . Od początku datuje się związek Ostrowi z Puszczą Białą. Jednym z zajęć ówczesnej ludności było bartnictwo, z tym związana jest geneza nazwy "ostrowa", co uwidacznia się w herbie miasta.
Wiek XVII jako całość był jednym z najtragiczniejszych okresem w dziejach I Rzeczypospolitej ale szczególnie negatywnym zjawiskiem był "potop" szwedzki w latach 1655-60. Opisując w formie literackiej ten mroczny okres Henryk Sienkiewicz, który jak się zdaje dobrze znał nasz teren, tutaj skierował swego bohatera Andrzeja Kmicica wymykającego się z zasadzki zastawionej nań przez Bogusława Radziwiłła i szwedzkiego feldmarszałka h.r. Roberta Duglasa. "Książę ruszył głęboką i ciemną nocą ku Wąsowu i Jelonce, przeszedł w Czerwinie rzekę i zostawiwszy jazdę w gołym polu, zasadził się piechotą w pobliskich zagajnikach, aby niespodziewanie wychylić się mogła". Kiedy w 1660 r. przeprowadzono lustrację królewszczyzn, miasto jest cieniem dawnej osady. Z 2,5 tys. mieszkańców pozostało ich zaledwie 450. Zniszczeń dopełniła druga z wojen szwedzkich z początku XVIII w. zwana północną. Wtedy ofiarą najeźdźcy padł pałacyk biskupów płockich w Broku.
Mimo upadku niepodległości Ostrów powoli, ale systematycznie pnie się w rozwoju. W 1827 r. miasto liczy już ponad 2 tys. mieszkańców, z czego 144 para się rzemiosłem. Dużą rolę zaczyna odgrywać szosa łącząca Warszawę z Białymstokiem i Wilnem. Wydarzenia lat 1830-31 zaskakują mieszkańców Ostrowi i chyba nawet nie zdążyli należycie zareagować bo już 8 lutego do miasta wkraczają forpoczty kawaleryjskie VI korpusu rosyjskiego. Wojsko zaborcy stacjonowało tu przez cały okres powstania, nawet w czasie gdy nieopodal gen. Jan Skrzynecki realizował niezbyt udanie swą wyprawę na gwardię. Wyprawa w której Skrzynecki, wbrew opinii doradców, nie wykorzystał walorów szosy ostrowskiej, która dawała większe szanse na zaskoczenie stacjonujących między Zambrowem, Łomżą, Ostrołęką i Ostrowią doborowych oddziałów rosyjskich pod dowództwem samego wielkiego księcia Mikołaja, zakończyła się niepowodzeniem. Do spokojnego mazowieckiego miasteczka tylko z oddali dochodziły odgłosy walk znad Nura, Przetyczy i Długosiodła. Miary dopełniła krwawa batalia pod Ostrołęką.
Ta grupa, którą przygotowała młodzież Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika nawiązuje do najbardziej znaczącego na naszym terenie zrywu niepodległościowego - powstania 1863 r.
Tym razem mieszkańcy byli przygotowani do działania. Duża w tym zasługa księdza Floriana Jastrzębskiego wikariusza tut. parafii. Prawie natychmiast po wybuchu powstania w Ostrowi powstała organizacja powstańcza kierowana przez Antoniego Skarpetowskiego, a do oddziałów powstańczych z miasto poszło ponad 100 mieszkańców. Powstanie, które funkcjonowało dzięki wykorzystaniu warunków naturalnych w okolicach naszego miasta znalazło dobre ku temu tereny. Tutaj walczyli tacy dowódcy jak: Władysław Cichorski "Zameczek", Ignacy Mystkowski, Karol Frycze, Konstanty Ramotowski czy Wacław Broniewski. Bitew i potyczek na naszych terenach też nie brakowało, to niektóre z nich: na "Pracach" w Ostrowi (teren dzisiejszego ogródka jordanowskiego) 30 kwietnia, pod Stokiem - 5 maja, Kietlanką - 13 maja, Łączką - 23 maja, czy najbardziej znana bitwa pod Nagoszewem 2-3 czerwca. Po upadku powstania nastąpił okres represji - zsyłek i wyroków śmierci. Miejsca straceń upamiętniają krzyże; przy ulicy Ostrołęckiej i drugi przy ul. 63 Roku. Taka była cena za umiłowanie wolności.
Grupę przedstawiającą proces dochodzenia do niepodległości po I wojnie prezentuje młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 3 pod kierunkiem mgr Arkadiusza Parzycha.
Koniec wieku XIX był dla miasta korzystny. Społeczność tutejsza liczyła już ponad 8 tys. mieszkańców, nie licząc stacjonujących tu dwóch pułków wojsk rosyjskich: 23 pułk Piechoty Syberyjskiej i 24 pułk Piechoty Nizowskiej, dla których w latach 1891-93 wybudowano kompleks koszar w Komorowie. To była cena którą płaciło miasto za udział w powstaniu styczniowym. Życie polityczne zdominowali zwolennicy Narodowej Demokracji, wśród których szczególnie znaczącą postacią w skali krajowej, był Jan Harusewicz - ostrowski lekarz i społecznik - poseł i prezes Koła Polskiego w petersburskiej Dumie. Wybuch wojny spowodował, że miasto opuszczają Rosjanie a pojawiają się Niemcy. W koszarach komorowskich stacjonują oddziały wierne Radzie Regencyjnej, które wyłamały się z legionów w czasie tzw. kryzysu przysięgowego. Tworzą one Polski Korpus Posiłkowy zwany ironicznie "Polnische Wehrmacht". Przy tej formacji zaczyna działalność Szkoła Aspirantów Piechoty przekształcona później w Szkołę Podchorążych. Jej pierwszym komendantem został kpt. Marian Kukiel - późniejszy generał, minister i wybitny historyk wojskowości. Gdy "wybuchła" niepodległość Ostrów była już przygotowana. Rozbrajanie Niemców w dniu 11 listopada przebiegło w sposób przykładowy. Duża w tym zasługa wojsk z Komorowa, miejscowej POW oraz strażaków z miejskiej Straży Pożarnej i służb mundurowych. Miasto wreszcie zaczyna żyć swobodnym życiem. Tego samego dnia wybrano pierwszego burmistrza. Został nim farmaceuta Ludwik Mieczkowski.
Grupę prezentującą okres dwudziestolecia między wojnami przygotowała młodzież z Gimnazjum nr 4 kierowaną przez mgr Elzbietę Giersz.
Odzyskanie niepodległości nie zlikwidowało problemów stojących przed zniszczonym i wygłodzonym miastem. Były one szczególnie trudne gdy już po roku przyszło znowu bronić swego bytu w starciu z agresorem ze wschodu. 4 sierpnia 1920 r. zajęły miasto wojska bolszewickie, zaś próba przebicia się przez linie rosyjskie grupy 500 polskich żołnierzy pozostawiła na przedpolach miasta ponad 60 poległych. Ich ciała przeniesiono później na cmentarz parafialny. Na szczęście ten epizod trwał krótko, bo po bitwie warszawskiej spanikowane oddziały sowieckie opuściły miasto. Tym razem niepodległość zawitała zdawać się mogło na stałe. W 1921 r. Ostrów została na powrót miastem powiatowym, zamieszkałym przez 15 tys. obywateli, z czego 43 % stanowili Polacy wyznania mojżeszowego. Miasto zaczyna wzbogacać się o nowe inwestycje i okazałe budynki, wśród których dominują stylizowany gmach ratusza miejskiego, gmach Banku Ludowego, czy okazały budynek Gimnazjum. Ogromną rolę odgrywało w mieście wojsko. W porosyjskich koszarach komorowskich stacjonował 71 pułk piechoty, zaś w podobnym kompleksie przy szosie różańskiej 18 pułk artylerii lekkiej. Po roku 1926 wraca z Warszawy do Ostrowi Szkoła Podchorążych - największa ze szkół oficerskich dawnej Rzeczypospolitej. W życiu politycznym nadal dominowała endecja z jej niekwestionowanym liderem Janem Harusewiczem, ale na znaczeniu zyskuje również PPS, którą na naszym terenie reprezentował Stanisław Dubois.
Grupę, która prezentuje okres II wojny w naszym mieście przygotował Zespół Szkół nr 1 kierowany przez mgr Andrzeja Manowskiego.
Wrzesień 1939 r. zastał ostrowskie oddziały w Grupie Operacyjnej "Narew". Kadry Szkoły Podchorążych wcielone do 114 i 116 pułku piechoty kapitulują dopiero 26 września na lubelszczyźnie. 18 pal podzielił smutny koniec 18 dywizji piechoty pod Andrzejewem, ale niektórzy z jego żołnierzy złożyło broń dopiero w ostatniej bitwie września, pod Kockiem. Sama Ostrów, zajęta już 8 września przez wojska hitlerowskie, została włączona do Generalnego Gubernatorstwa. Okupacja tragicznie odbiła się na losach drugiej co do wielkości ludności miasta, ludności żydowskiej. Pierwsze egzekucje zaczęły się już 10 września, a szczególną sławę zyskał utworzony w pobliżu Małkini obóz śmierci w Treblince. W wyniku represji okupanta powiat ostrowski stracił w czasie wojny , łącznie z uczestnikami polskiego ruchu oporu, 10,5 tys. mieszkańców. Mieszkańcy powiatu nie pozostali bezczynni. W szybkim tempie tworzyły się organizacje niepodległościowe, które w późniejszym okresie znalazły się w ZWZ-AK. Silną reprezentację niepodległościową na naszym terenie tworzyły również Narodowe Siły Zbrojne. Wiosną 1944 r. oddziały AK na naszym terenie liczyły 5 tys. członków. Z jej szeregów wywodzili się uczestnicy udanego zamachu na starostę powiatowego Ekerta, to oni krwawili pod Pecynką i Jarząbką, oni cierpieli w kaźniach hitlerowskich i obozach zagłady. Piękną kartę zapisali w naszym mieście nauczyciele, którzy prowadzili od samego początku okupacji komplety tajnego nauczania. Kilkoro z nich, w tym dyrektor Gimnazjum Kazimierz Warchalski, zapłaciło za to najwyższą cenę. 28 sierpnia 1944 r. oddziały 48 armii sowieckiej wkroczyły do zniszczonego w 60% miasta.
Okres po II wojnie reprezentowany jest przez młodzież wszystkich szkół ostrowskich w formie swoistej "parady młodości".
Jest to szczególny okres, w którym przeplatały się elementy zniewolenia wraz z nieustępliwą walką o pełną suwerenność. Był to okres epizodu socjalistycznego czasów PRL i okres po roku 1989 gdy wreszcie w pełni mogliśmy być gospodarzami we własnym domu. Był to okres rozwoju gospodarczego przeplatanego latami zastoju. Okres w którym Ostrów Mazowiecka miała status powiatu i go traciła. Okres którego uwieńczeniem są: 12 marca 1999 r. gdy znaleźliśmy się we wspólnych z innymi krajami systemie bezpieczeństwa w ramach NATO oraz 1 maja 2004 r. gdy znaleźliśmy się w strukturach Unii Europejskiej wracają na przynależne nam miejsce w Europie. Myślę, że ta parada młodości w wykonaniu naszej wspaniałej młodzieży, która bez obaw i kompleksów traktuje nasz związek z UE, jest najlepszym zakończeniem tego przekroju pokoleń.
Komentarze
Dodano: 7 czerwca 2004 22:57, ~Ostrowiak
Serce rosnie, dusza spiewa! Nawet nie macie pojecia, jak Wasza stronka potrafi umilic zycie ostrowskiego emigranta :) Jest to dla mnie jedyne zrodlo informacji o naszym miescie.
Dodano: 7 czerwca 2004 23:11, ~Michał Tokarski
:) Staramy sie jak możemy. Jest nam niezmiernie miło, że stronka jest czytana również przez ostrowskich emigrantów. Pozdrawiam.
Dodano: 7 czerwca 2004 23:16, ~Rafał Budkiewicz
Czy jeszcze ktoś tak o nas miło napisze?
Dodano: 8 czerwca 2004 07:36, ~Gosia i Justyna
Zachwycone wydarzeniami ktore mogly obejrzec w portalu irnetowym Justyna i Gosia na stale mieszkajace USA Pozdrawiaja Ostrow i mieszkanicow za rok bedziemy z wami.
Dodano: 8 czerwca 2004 07:36, ~Gosia i Justyna
Zachwycone wydarzeniami ktore mogly obejrzec w portalu irnetowym Justyna i Gosia na stale mieszkajace USA Pozdrawiaja Ostrow i mieszkanicow za rok bedziemy z wami.
Dodano: 9 czerwca 2004 20:59, ~Gall Anonim
No, no Kuczynski postawiłeś się korowodzik był niekiepściutki, stroiczki cudeńko, a babeczka na koniku nieżle sobie radziła, teraz powinienneś wystąpić o podwyżkę do Kaziczka, a jak nie da to idż na emeryturkę i załóż w Ostrowi Muzeum Ludowe!!!!!!!
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.