Dnia 23 czerwca 2004 roku, tuż przed godziną 15:00 na skrzyżowaniu ulic Mieczkowskiego i Batorego miał miejsce wypadek, w którym uczestniczyły dwa samochody osobowe marki Polonez Caro oraz Volkswagen Polo. Dwóch młodych chłopców jechało ul. Mieczkowskiego od strony dworca PKS na wprost do ul. 3-go Maja. Silnie uderzyli oni w pojazd marki Polonez, który skręcał z ul. Mieczkowskiego na Batorego.
Osoby, które jechały samochodem Volkswagen, doznały urazu głowy i zostały zawiezione przez pogotowie do szpitala powiatowego w Ostrowi Mazowieckiej. Osobie jadącej Polonezem nic się nie stało.
Na miejsce wypadku przyjechała również jednostka ratownictwa drogowego ze Straży Pożarnej Ostrowi Mazowieckiej.
Osobiście, byłem na miejscu zdarzenia zaraz po wypadku. Natychmiast zadzwoniłem na pogotowie z mojego telefonu komórkowego, wykręcając nr alarmowy "999". Odebrała Pani dyspozytor, której podałem swoje imię i nazwisko, oraz nr z którego dzwonię. Na "dzień dobry" zostałem w brzydki sposób zapytany "o co chodzi?!". Kulturalnie powiedziałem, że jest wypadek na skrzyżowaniu Mieczkowskiego i Batorego. Za chwilę dostałem krótką odpowiedź, a raczej okrzyk od Pani dyspozytor, w formie jednego słowa "wiem!" i po chwili usłyszałem wielki hałas odkładanej słuchawki dyspozytorki. Z tego co się dowiedziałem, pogotowie zostało powiadomione minutę wcześniej ode mnie, a przyjazd karetki na miejsce zdarzenia trwał aż 8 minut!
Nie mogłem uwierzyć, że pojazd uprzywilejowany pokonywał tę drogę tak długo. Sprawdziłem to. Sam chciałem zobaczyć w jakim czasie można pokonać trasę, którą jechała karetka pogotowia. Wyjechałem swoim samochodem z miejsca wyjazdów karetek do samego miejsca wypadku. Jechałem z prędkością nie przekraczającą 50 km/h. Zajęło mi to 3 minuty i 47 sekund! W takim razie pojazd uprzywilejowany, który wysyła sygnały dźwiękowe i świetlne, oraz jedzie ze znacznie większą prędkością, dojechałby tam w ciągu około 3 minut.
Więc gdzie te 5 minut? Może na dopicie kawy przez sanitariuszy lub kierowcę?
Rozbity Polonez Caro (fot. R. Budkiewicz)
Rozbity Volkswagen Polo (fot. R. Budkiewicz)
Oba pojazdy - Polonez i w tle zdjęcia Volkswagen (fot. R. Budkiewicz)
Komentarze
Dodano: 24 czerwca 2004 09:49, ~Michał Tokarski
Co za styl pisania? Rafał kompromitujesz się. :/ Od dziś twoje teksty przed zamieszczeniem będą sprawdzane przez innych redaktorów.
PS: Ale się uśmiałem z tego artykułu.
Dodano: 24 czerwca 2004 10:21, ~katażyna
hehe ale artykół, może zmieńcie adres strony na www.ostrowskiejaja.com nie no nieźle można się uśmiać czytając to:D
Dodano: 24 czerwca 2004 10:29, ~agaccia
hehehe Rafał musisz częściej takie artykuły pisać :D już dawno nie czytałam czegoś aż tak śmiesznego :) "Jadący dwoje młodzi chłopcy jechali (...) silnie uderzyli w jadący pojazd" to zdanie najbardziej mi sie podobalo :D artykul rownie dobry, jak felieton, pod wzgledem humorystycznym :P
Dodano: 24 czerwca 2004 10:58, ~Michał Tokarski
Właśnie myślimy nad taką stroną. ;P Rafał by został chyba głównym redaktorem. A ty katazyno też byś mogła dodać od czasu do czasu artykuł przez "ó". :) Pozdrawiam.
Dodano: 24 czerwca 2004 11:19, ~AROX
nic dodać nic ująć...
ale jaja, Rafał to kompromitacja !!!! lepiej rób tylko zdjęcia i NIC nie pisz!!!!
Dodano: 24 czerwca 2004 13:51, ~Natalia Ruszkowska
No comment...
Dodano: 24 czerwca 2004 14:45, ~hellboy
:))) hehe bez komentarza :)
Dodano: 24 czerwca 2004 23:31, ~Zielik
hłe hłe...
Ok - styl stylem... nie każdy może ma talent nie?
Ale te śledztwo odnośnie przyjazdu karetki zastanawia mnie najbardziej.
Mianowicie - albo Rafał coś kręci albo mu zegarek do tyłu chodzi.
"Osobiście byłem w pół minucie po dojściu wypadku. Natychmiast zadzwoniłem na pogotowie(...)
Z tego co ja się dowiedziałem, pogotowie zostało powiadomione minutę wcześniej ode mnie(...)"
Z tego wniosek, że karetka została wezwana pół minuty przed wypadkiem???
Więc - może to najnowszy działający system ratunkowy w Ostrowi o którym jeszcze nie wiemy?
Czy zdajecie sobie sprawę z tego ile osób ocali przez to życie?
POPROSTU REWELACJA! Pogotowie wie o zdarzeniu pół minuty przed całym zajściem.
A czy policja również będzie wiedziała o zdarzeniu np. przed kradzieżą i będzie mogła łapać rabusi na gorącym uczynku???
Apeluję do całej redakcji o wnikliwe zbadanie sprawy i opisanie nowego systemu... albo...
...robimy zrzutę na zegarek...
Dodano: 24 czerwca 2004 23:34, ~ŁosTruf
hahaha!!LAe jajca!!:P to jest najlepsze : "Urazu głowy doznali tylko osoby które jechały samochodem Volkswagen"
Dodano: 25 czerwca 2004 09:09, ~matt
Rafał, z całym szacunkiem, ale jeżeli masz pisać takie farmazony, to lepiej wcale nie pisz... Zaczynam się zastanawiać czy wolałbyś, żeby w dzwonie ucierpiało jak najwięcej osób, skoro piszesz "tylko"???
Chciałbym, żeby ten artykuł zniknął jak najszybciej, albo został napisany od nowa... Nie wstydzicie się zamieszczać czegoś takiego?
Żenada...
Pozdrawiam
Dodano: 25 czerwca 2004 09:35, ~Michał Tokarski
Jako administrator tego portalu stwierdzam, że tak jak pisać każdy może, to nie każdy powinien. Rafała artykuły przypominają spisaną wypowiedź ustną pomiędzy kolegami. Wydaje mi się, że "niestety" to Rafał był w największym szoku powypadkowym. Dlatego od wczoraj żaden artykuł tego autora nie pojawi się na portalu bez wcześniejszego sprawdzenia przez resztę redakcji. Od zawsze mieliśmy pewne uwagi co do stylu składania zdań przez Rafała. Po każdym artykule były zastrzeżenia. Autor nie odważył się wejść i odpowiedzieć na komentarze. Dlatego ja w imieniu Rafała, swoim i całej redakcji przepraszam wszystkich za treść tego artykułu. Obiecuję, że podobne teksty ośmieszające naszą piękną polszczyznę więcej się na naszym portalu nie znajdą. Artykuł zostanie dziś poprawiony. Pozdrawiam.
Dodano: 25 czerwca 2004 12:03, ~Paczo
Heh, ale rzeczywiście kompromitujący arttykuł :/ ... Popieram wypowiedzi Michała T. Pozdro.
Dodano: 25 czerwca 2004 15:49, ~Michał Tokarski
Artykuł został poprawiony w miarę możliwości. Lepiej się nie dało. Usunęliśmy błędy ortograficzne, gramatyczne, stylistyczne i znaczeniowe.
Dodano: 25 czerwca 2004 16:24, ~gawędziarz
"...zadzwoniłem na pogotowie z MOJEGO telefonu komórkowego (...) Wyjechałem SWOIM samochodem z miejsca wyjazdów karetek..." ...ale zapomniałem użyć SWOJEGO mózgu...
Dodano: 26 czerwca 2004 13:04, ~AROX
Proponuję przyznać autorowi nagrodę jak w Teleexpresie - "Złotą czcionkę" -hehehehe
A już z karetką to przegiął totalnie !!!
Dodano: 27 czerwca 2004 12:43, ~Rafał
Masz rację, że karetki wolno jeżdżą, ale uwiesz mi od zgłoszenia też musi jakiś czas minąć, bo oni nie siedzą non stop w karetce, to też ludzie, którzy muszą odpocząć, bo inaczej są do niczego. Uważam, że 8 min to bardzo mało, ale jestem za tym, aby zmniejszać ten czas. Co do pisowni... hmm... nie przejmuj się, rzadko kto umie pisać na tym portalu, wystarczy popatrzeć na forum jak wszyscy nie chlujnie budują zdania z wieloma błędami. I to nie tylko na forum.
Dodano: 27 czerwca 2004 12:48, ~Rafał Kotłownia
Przeczytaj moją wypowiedź, a i u mnie zobaczysz wiele błędów, które widzę dopiero po wstawieniu na forum UWIESZ KOMPROMITACJA wina jest tego, że rzadko sprawdzamy to co napisaliśmy, to się odnosi do wszystkich internautów. Czasami przecież wskoczy palec tam, gdzie nie powinien przy szybkim pisaniu. Apeluję do każdego o sprawdzanie za nim coś wstawicie na portal, bo to jest kaleczenie naszego ojczystego języka. Proszę!!!
Dodano: 27 czerwca 2004 19:40, ~iwonka
ale madrala z ciebie
Dodano: 3 lipca 2004 18:33, ~Kolega
Dlaczego się chwalisz zabytkową Nokią 3310 "zadzwoniłem na pogotowie z mojego telefonu komórkowego" ?? I od kiedy masz samochód "Wyjechałem swoim samochodem z miejsca wyjazdów karetek..." ??
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.