Mazowiecka Liga Seniorów. Jeszcze raz się udało
Dodano: 3 lipca 2004 23:27,
Autor: Waldemar Konarzewski
W ubiegłym tygodniu rozgrywki zakończyli piłkarze Ostrovii, występujący w Mazowieckiej Lidze Seniorów. Ostatecznie, po niezwykle nerwowej końcówce, utrzymali status piątoligowca.
Trzeba przede wszystkim zauważyć, że po spadku przed dwoma latami z IV ligi, każdy kolejny sezon to walka naszej drużyny o utrzymanie się w lidze. Dlaczego tak się dzieje? Jak zwykle powodów można znaleźć wiele. Przede wszystkim wszystko opiera się o sprawy organizacyjne i finansowe. Nie od dziś bowiem wiadomo, ze w 90 procentach klub utrzymuje się z dotacji Miasta, dlatego też w zależności jaka ona jest, taka jest kondycja "Ostrovii". Drugą sprawą jest, kiedy ta dotacja dotrze do klubu. Obecny rok pokazał, że aby myśleć o normalnej pracy w klubie, wysokość dotacji znana powinna być już w styczniu, a najlepiej grudniu. Wtedy można zaplanować zajęcia treningowe, mecze sparingowe itd. W obecnym roku było inaczej i efekty mogły być tego bardzo opłakane.
Inną sprawą dotyczącą spraw finansowych jest brak strategicznego sponsora. Bez pieniędzy z "zewnątrz" czyli innych niż jest dotacja z Miasta, na poważniejsze sukcesy w trudno liczyć.
Na tegorocznych wynikach niewątpliwie zaważyły także zmiany w kadrze zespołu. Odeszło nie tylko kilku doświadczonych zawodników, ale także dobrze zapowiadających się juniorów. Do tego doszły w trakcie rozgrywek jeszcze kontuzje J. Jaworskiego, T. Rępy. A wiadomo, że bez ustabilizowania kadry zawodników, trudno jest liczyć na dobre rezultaty.
Wyniki uzyskane w obecnym sezonie można uznać za niezadowalające. Jednak znając sytuację w klubie, trzeba na wszystko spojrzeć inaczej. Znane są przyczyny, teraz by nie powielać błędów z obecnej rundy, należy zrobić wszystko, by za rok nasza drużyna kończyła rozgrywki w zgoła w innych nastrojach.
OSTROVIA W LICZBACH
Ostrovia zajęła ostatecznie 13 miejsce , zdobywając 27 pkt w tym 20 w meczach u siebie i 7 na wyjazdach. Odniosła 8 zwycięstw, 3 razy zremisowała i doznała 19 porażek. W meczach u siebie 6 wygrała, 2 zremisowała i 7 przegrała. Na wyjeździe natomiast 2 wygrała, 1 zremisowała i 12 przegrała. Strzeliła ogółem 35 bramek i 76 ich straciła. W meczach u siebie zdobyła 18 bramek a straciła 16 i odpowiednio w spotkaniach wyjazdowych ten stosunek wyniósł 17-60.
Najskuteczniejszym zawodnikiem został Tomasz Rępa - 8 bramek, przed Jarosławem Jaworskim - 5 bramek. Po cztery trafienia zaliczyli: Piotr Kesler i Dawid Wilczewski.
W nadchodzącym sezonie, który rozpoczyna się 14-16 sierpnia, nasza drużyna grać będzie w grupie północnej MLS, a jej rywalami będą:
1. URSUS Warszawa - spadkowicz z IV ligi
2. Pogoń Godzisk Maz. - zespół przeniesiony z grupy południowej MLS
3. WKRA Bieżuń - beniaminek z LO
4. NTP Wyszków- beniaminek z LO
5. Mazur Gostynin- beniaminek z LO
6. Naprzód Zielonka- beniaminek z LO
7. Mazowsze Płock
8. Makowianka Maków Mazowiecki
9. MKS Ciechanów
10. Boruta Kuczbork
11. Korona Ostrołęka
12. Skra Drobin
13. Tęcza Płońsk
14. Legionovia II Legionowo
15. Piast Piastów
OCENIAMY RUNDĘ WIOSENNĄ MLS
Jak zwykle runda jesienna "ustawia' w pewien sposób ambicje poszczególnych klubów przed rozgrywkami wiosennymi. Nie inaczej było w tegorocznych rozgrywkach. Po 15 rozegranych meczach jesienią pierwsze sześć zespołów (Żbik, Piast, Mazowsze, Kasztelan, Boruta) mogło liczyć jeszcze na awans. Od miejsca 7 czyli Korony i Legionovii do Makowianki (9 miejsce) to pozycje dające możliwość spokojne gry, nie grożącej ani awansem ani spadkiem. I ostatnia grupa od Tęczy Płońsk do ostatniego ULKS Ciółkowo to zespoły, których zasadniczym celem było utrzymanie się w lidze.
GRUPA WALCZĄCA O AWANS
Już przygotowania do sezonu pokazały, że najpoważniejszym kandydatem do awansu jest Żbik Nasielsk. To potwierdziło się w lidze. Nasielszczanie może nie grając widowiskowo ale bardzo skutecznie, prowadzili przez całe rozgrywki i już na trzy kolejki przed zakończeniem ligi zapewnili sobie awans.
Tuż za Żbikiem trwała walka o drugie premiowane awansem miejsce. Początkowo wydawało się, że może ono przypaść Borucie, która w pierwszych 5 meczach zdobyła 13 punktów i została nawet wiceliderem. Potem, pomimo trudnej sytuacji finansowej, długo na pozycji wicelidera znajdował się Piast. Tuz za nim groźne było także Mazowsze Płock. Ale wszystkich przebił Kasztelan, grający bardzo widowiskową i otwartą "piłkę", który po 26 kolejce przesunął się na drugą lokatę w tabeli i miejsce te utrzymał do końca rozgrywek.
Z prezentowanego poziomu, wydaje się, że zarówno Żbik jak Kasztelan zasłużyły na awans i przy niewielkich wzmocnieniach, spokojnie będą zespołami środka IV ligi.
GRUPA ŚRODKA
W gronie drużyn środka znalazły się zespoły, których poza Makowianką i rezerwami Legionovii, aspiracje były duże większe. Chodzi tu głównie o Podlasie Sokołów Podlaski oraz ostrołęcką Koronę. Podlasianie jak zwykle pokazali niezły, technicznie i taktycznie footbol, ale kilka "wpadek" nie pozwolił ej tej drużynie walczyć o wyższe cele. Podobnie było z Koroną, która pomimo wzmocnień z Narwi, nie pokazała nic wielkiego.
GRUPA SPADKOWA
Przed rozpoczęciem rundy wiosennej, trudno było wskazać zdecydowanych spadkowiczów. Jednak już pierwsze mecze pokazały, że głównym kandydatem jest ULKS Ciółkowo. Szybko natomiast o spadku zapomnieli piłkarze Tęczy Płońsk, którzy okazali się rewelacją rozgrywek, zdobywając 36 punktów, co dało im tytuł mistrza rundy wiosennej. Pozostałe zespoły do końca nie były pewne swojego bytu w MLS-e. Dopiero w końcówce pozostanie w lidze zapewniła sobie Skra Drobin oraz MKS Ciechanów. Natomiast Stoczniowiec i nasz zespół dzięki zmianie liczby spadających drużyn walczyły o utrzymanie do ostatniej serii spotkań. Dzięki zwycięstwu nad Skrą i porażce Stoczniowca, Ostrovia się utrzymała, natomiast Płocczanie obok jeszcze GKS-u Strzegowa, opuścili szeregi Mazowieckiej Ligi Seniorów.