Biedne psiaki.

Wreszcie mamy tak długo oczekiwane i upragnione wakacje. Na które wielu z nas czekało z utęsknieniem przez cały szkolny rok. 25 czerwca odbyło się oficjalne zakończenie roku w szkołach. Z tą chwilą wielu osobom w głowach zaświtała myśl: „cóż robić w wakacje, nie każdy przecież ma tyle pieniędzy by gdzieś wyjechać”. Niektórzy próbują dostać się do pracy choć to wcale nie jest łatwe, inni rozkosznie siedzą w domu przed komputerem. Bo przecież prognozy w telewizji wcale nie są takie obiecujące - jednym słowem na pewno nie będzie upałów, a w Ostrowi brak miejsca, gdzie można by było pójść i spędzić wieczór na szalonych tańcach i rozmowach z przyjaciółmi. Z uśmiechem na twarzy niektórzy wspominają ubiegłoroczny koncert hip-hopowy Owala i Meza. To było to. Każdy wyśmienicie się bawił. Jednak są i tacy którzy w te wakacje nie próżnują. Dwie nastolatki Judyta Murawska i Magda Neisser uczęszczające do II klasy d Gimnazjum Publicznego Nr 1 zainteresowały się losami ostrowskiego schroniska. Postanowiły zorganizować akcję charytatywną pt:” Pełna miska dla schroniska”.Za zebrane pieniądze pragną zakupić pokarm, koce, miski, materiały na budy. Piesków w schronisku jest około 100 i niestety każdy nie ma swego mieszkanka. Akcja rozpocznie się od września, bo wtedy odbędą się zbiórki w szkołach i na ulicach. Sądzę, że znajdzie się wiele osób którym los zwierząt nie jest obojętny i zachcą im pomóc. Nie wątpię w to, iż znajdzie się wielu przeciwników tej akcji. Ktoś może powiedzieć: ”ja nie mam za co dziecka wychować, a co dopiero, żeby pieniądze wydawać na jakieś zawszone psy!” Co z tego będzie zobaczymy we wrześniu ja trzymam za nie kciuki. Liczy się to, że nie siedzą w domu z założonymi rękami, lecz próbują coś zrobić, zmienić. To jest ważne!!!

W schronisku obecnie przebywa około 100 psów.

Te pieski w schronisku są bardzo długo i prawdopodonie tu zostaną.

Piesek z prawej trafił do schorniska niedawno. Ma nawet obrożę.
Niestety nikt się nie zgłosił po niego.

Jeden z najmłodszych mieszkańców schroniska.