Teatr potrzebny - nie tylko w Ostrowi

Dzisiaj nasza redakcja chciałaby przedstawić Państwu ludzi, którzy nie siedzą bezczynnie i nie narzekają na nudę. Ona to bydgoszczanka Kinga Rokicka. Skończyła LO i szkołę muzyczną. Prężna, uśmiechnięta, drobna blondynka, biega po mieście i sama wszystko załatwia. Jej partner, kolega ze szkoły aktorskiej - Rafał Swaczyna, pochodzi z naszego miasta - Ostrowi Mazowieckiej. To typ człowieka pogodnego, który "nie potrafi usiedzieć w miejscu". Jego inicjatywą było założenie Sceny Kotłowni. Mimo, że mamy XXIw. i jest teraz era komputerów, zaawansowanych gadżetów np: telefony komórkowe z aparatami, super efektów specjalnych w filmach, to i tak Scena Kotłownia przyciąga ludzi jak magnes. W końcu już od starożytności teatr bawił, inspirował, uczył przez tyle wieków. "W Ostrowi nie ma nic" - podkreśla. - "Założyliśmy z kolegami teatr, aby mieć gdzie grać. Teraz chcę podbić Ostrołękę. Tam mieszka 90 tys. ludzi i też nie ma nic - żadnego teatru czy sali koncertowej. A ludzie tego potrzebują." - powiedział Rafał. Kinga i Rafał założyli teatr "Kanon", który tworzą we dwójkę. Oboje nie tylko grają w spektaklach, ale również wszystko sami organizują. "Sami szukamy sponsorów, jesteśmy dyrektorami i właścicielami naszego teatru" - śmieją się. Są ludźmi kreatywnymi, energicznymi. Ich inicjatywy, wynikające z doświadczeń w dziedzinie teatru, i pasji, jaka im towarzyszy, spotykają się z ogromnym poparciem. Kinga i Rafał postanowili wspólnie wyprodukować spektakl "Świeczka Zgasła" A. Fredry, a potem pokazać go na deskach Sceny Kotłowni w Ostrowi, oraz w Bydgoszczy, w Ostrołęce, a także w innych miastach. Pomógł im Jan Machulski, który sztukę wyreżyserował. Dlaczego na początek wybrali Fredrę? - "Bo chcemy trafić do młodych ludzi" - tłumaczą. - "Jak im się w młodym wieku zaszczepi teatr, będą do niego chodzić. Wybraliśmy "Świeczkę", bo nie ma tego utworu w kanonie lektur. Nam zależy, aby tworzyć na scenie literaturę szkolną, ale nie tę obowiązkową jak "Tango" czy "Zemsta". Chcemy pokazać młodym ludziom utwory, które powinni znać, ale nie znają, bo nie muszą." "Świeczka zgasła" to jednoaktówka Aleksandra Fredry. Dowcipna opowieść o grzeczności, przeznaczeniu i miłości od pierwszego wejrzenia - historia dwojga nieznajomych ludzi, których wypadek na drodze zmusza do spędzania nocy w leśnej chatce. Spektakl ostrowskiej młodzieży bardzo się podobał. "Przedstawienie, było świetne! Zadziwiające jest, że tak miło można połączyć przyjemne z pożytecznym" - powiedziała naszej redakcji 17 letnia mieszkanka naszego miasta. We wrześniu, po wakacyjnej przerwie Scena Kotłownia rusza pełną parą. Informacje o dalszej działalnosci Rafała Swaczyny, Kingi Rokickiej oraz całej Sceny Kotłownia, będą na bieżąco ukazywały się na łamach Ostrowskiego Portalu Internetowego. Nam nie pozostaje nic innego jak życzyć Kindze i Rafałowi dalszych sukcesów i mnóstwa nowych pomysłów na przyszłość.