Zastępy straży zostały bezzwłocznie zadysponowano do następnego zdarzenia, gdzie kierujący samochodem Audi A6 wskutek nagłego wtargnięcia dzików na jezdnię stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Dwie osoby podróżujące pojazdem samodzielnie opuściły pojazd. Kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili strażacy, a następnie Zespoły Ratownictwa Medycznego. W wyniku zdarzenia padło pięć dzików. W działaniach uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej.
źródło zdj. KWP Radom
Komentarze
Dodano: 8 września 2015 13:21, (uzytkownik6)
W opisie Audi A6 a na zdjęciu stara piona...
Dodano: 8 września 2015 13:26, (rendar7)
Dzieciaku idż do szkoły i poucz się poprawnie pisać.Ani ładu,ani składu. WSTYD.
Dodano: 8 września 2015 13:40, (figaro)
Wygląda że wybiegły przed znakiem,co za pech.
Dodano: 8 września 2015 13:44, (figaro)
To zdjęcie moim zdaniem jest przypadkowe nie mające nic wspólnego z tymi zdarzeniami.
Dodano: 8 września 2015 17:24, (enr123)
Tak się składa, że byłem drugą osobą obecną zaraz po zaistniałym wypadku i wzywałem pogotowie. Auto po zderzeniu z dzikami, wpadło do rowu i kilkukrotnie dachowało, po czym ZATRZYMAŁO się na drzewie a nie bezpośrednio w nie uderzyło. Na szczęście dwaj poszkodowani nastolatkowie wyszli z samochodu o własnych nogach, lecz z każdą minutą gdy adrenalina odchodziła skarżyli się na coraz mocniejsze bóle mięśniowe oraz zawroty głowy. Auto było porozbijane z każdej strony, nadawało się jedynie do kasacji. To cud, że uniknęli bezpośredniego zderzenia z drzewami i uszli z życiem i wielka szkoda, że po zdarzeniu, gdy byłem wraz z drugim Panem przy poszkodowanych nikt z przejeżdżających samochodów nawet się nie zaciekawił zaistniałą sytuacją.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.