Dodano: 27 października 2015 13:18,
Autor: Anna Augustyniak
W sobotni wieczór Studio Tańca Saltare w Ostrowi Mazowieckiej, Restauracja Ratuszowa, MOSiR i Scena Kotłownia zorganizowali wieczór tańca towarzyskiego.
Tego wieczoru na parkiecie Ratuszowej dominowały rytmy latynoamerykańskie. Tańczono salsę, cha-chę, jive'a, ale również tańce standardowe takie jak chociażby walc. Atrakcją dla gości były pokazowe lekcje tańca i zumby prowadzone przez instruktorów ze Studia Tańca Saltare oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dodatkową niespodzianką dla zebranych były występy Par Młodych, które zaprezentowały na parkiecie swój pierwszy taniec.
REKLAMA
Gościem specjalnym wieczoru była para zawodowych tancerzy z Warszawy, Jarosław Siekiera i Gosia Cieszkowska. Są to tancerze posiadający klasę S - najwyższą międzynarodową klasę taneczną w stylach latynoamerykańskim i standardowym. Zaproszona para pokazała kilka profesjonalnych układów. Ich popisy taneczne wywarły niesamowite wrażenie na zebranych, którzy z zachwytem oglądali profesjonalne układy.
Wieczór taneczny w Ratuszowej odbył się 24 października.
Miejski Dom Kultury zaprasza dzieci na warsztaty naukowe.
Komentarze
Dodano: 28 października 2015 21:48,
(mapet)
Ogólnie bardzo fajna impreza z tego co widać ale taniec pary młodej przypominał (przepraszam za szczerość) raczej taniec chochoła niż namiętne tango, a druga część tego "spektaklu" tylko pogrążyła słabą całość. Jak jestem na weselu i słyszę: "a teraz taniec pary młodej", to przy dzisiejszej "modzie weselnej" już wiem czego będzie można się spodziewać. Lepiej niech to będzie zwykły przytulaniec ale szczery i z uczuciem, niż szopka dwojga spiętych ludzi, którzy porywają się na coś do czego nie mają ani talentu ani innych predyzspozycji, lecz chcą zabłysnąć, bo przecież to ich dzień. Niestety najczęściej wychodzi z tego kompletna klapa (ale i tak wszyscy klaszczą).
Dodano: 28 października 2015 21:48,
(mapet)
Ogólnie bardzo fajna impreza z tego co widać ale taniec pary młodej przypominał (przepraszam za szczerość) raczej taniec chochoła niż namiętne tango, a druga część tego "spektaklu" tylko pogrążyła słabą całość. Jak jestem na weselu i słyszę: "a teraz taniec pary młodej", to przy dzisiejszej "modzie weselnej" już wiem czego będzie można się spodziewać. Lepiej niech to będzie zwykły przytulaniec ale szczery i z uczuciem, niż szopka dwojga spiętych ludzi, którzy porywają się na coś do czego nie mają ani talentu ani innych predyzspozycji, lecz chcą zabłysnąć, bo przecież to ich dzień. Niestety najczęściej wychodzi z tego kompletna klapa (ale i tak wszyscy klaszczą).
Dodano: 29 października 2015 00:22,
rafal (kotlownia)
Ale próbują. Przy okazji uczą się, mają frajdę i dowiadują, że nie jest to takie proste, gdy patrzy się z boku - "Phi. Ja zrobiłbym to lepiej". A tu psikus :)
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.
UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników
oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci
urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności.
[Zamknij]
Komentarze
Dodano: 28 października 2015 21:48, (mapet)
Ogólnie bardzo fajna impreza z tego co widać ale taniec pary młodej przypominał (przepraszam za szczerość) raczej taniec chochoła niż namiętne tango, a druga część tego "spektaklu" tylko pogrążyła słabą całość. Jak jestem na weselu i słyszę: "a teraz taniec pary młodej", to przy dzisiejszej "modzie weselnej" już wiem czego będzie można się spodziewać. Lepiej niech to będzie zwykły przytulaniec ale szczery i z uczuciem, niż szopka dwojga spiętych ludzi, którzy porywają się na coś do czego nie mają ani talentu ani innych predyzspozycji, lecz chcą zabłysnąć, bo przecież to ich dzień. Niestety najczęściej wychodzi z tego kompletna klapa (ale i tak wszyscy klaszczą).
Dodano: 28 października 2015 21:48, (mapet)
Ogólnie bardzo fajna impreza z tego co widać ale taniec pary młodej przypominał (przepraszam za szczerość) raczej taniec chochoła niż namiętne tango, a druga część tego "spektaklu" tylko pogrążyła słabą całość. Jak jestem na weselu i słyszę: "a teraz taniec pary młodej", to przy dzisiejszej "modzie weselnej" już wiem czego będzie można się spodziewać. Lepiej niech to będzie zwykły przytulaniec ale szczery i z uczuciem, niż szopka dwojga spiętych ludzi, którzy porywają się na coś do czego nie mają ani talentu ani innych predyzspozycji, lecz chcą zabłysnąć, bo przecież to ich dzień. Niestety najczęściej wychodzi z tego kompletna klapa (ale i tak wszyscy klaszczą).
Dodano: 29 października 2015 00:22, rafal (kotlownia)
Ale próbują. Przy okazji uczą się, mają frajdę i dowiadują, że nie jest to takie proste, gdy patrzy się z boku - "Phi. Ja zrobiłbym to lepiej". A tu psikus :)
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.