Po mszy zwarta kolumna prawie 150 motocykli przejechała ulicami Małkini akcentując swoją obecność rykiem silników i klaksonów, po czym skierowała się na nadbużański łęg.
Pogoda wyraźnie nie sprzyjała organizatorom, ale kolejne fale deszczu nie zdołały rozmyć radosnej, piknikowej atmosfery. Goście Zlotu okazali się odporni na kaprysy aury - w bardzo mokrych okolicznościach przyrody dyskutowano o sprzęcie, akcesoriach, imprezach i innych aktualnościach środowiska motocyklowego, oddawano krew w w mobilnym punkcie krwiodawstwa, częstowano się grochówką i kiełbasą z grilla.
Intensywne opady atmosferyczne nie zniechęciły amatorów konkursów zręcznościowych (na turniejach średniowiecznych określanych jako "zabawy plebejskie") - zawodnicy biorący udział w kolejnych konkurencjach potraktowali mokrą nawierzchnię jako dodatkowy element zabawy.
Szczęściarze wygrywali w loterii fantowej ufundowane przez sponsorów motocyklowe gadżety (nagrody główne - kask i kurtka motocyklowa).
Wszechobecna wilgoć zdecydowanie poprawiła akustykę imprezy, przez co koncerty zespołów KARRAKAN, SZULERZY I SEXBOMBA odbiły się po okolicy szerokim echem.
Finałem Motocyklowej Nocy Kinowej była projekcja dwóch filmów w letnim kinie plenerowym, do którego określenie "pod chmurką" pasowało wyjątkowo dobrze. Na przekór aurze nie było "Deszczowej piosenki" - najbardziej odporni na pogodę goście zlotu mieli do wyboru pogodne "Rodzinne rewolucje" lub mroczny, niepokojący thriller science fiction "Ex Machina".
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.