W piątek, w godzinach wieczornych, gdy wszystkie drużyny przybyły na miejsce noclegu wyruszyliśmy pod pomnik Żołnierzy Wyklętych. Tam odbył się apel upamiętniający wszystkich poległych za wolność naszej Ojczyzny, a już o 21.00 harcerze musieli wykazać się wiedzą, spostrzegawczością i sprytem podczas Gry Nocnej. Było to nie lada wyzwanie dla starszych harcerzy, ale też niezapomniana przygoda dla harcerzy młodszych. Jednym z zadań było odnalezienie kartek z zaszyfrowaną wiadomością, co nie było takie łatwe pod osłoną nocy, ale wszyscy poradzili sobie z tym, jak i z innymi zadaniami na medal.
Sobotni dzień rozpoczęła pobudka o 7.30, a zaraz po niej, bo o 8.30 rozpoczął się kolejny emocjonujący punkt programu, czyli Wielka Gra Ostrowska. Podczas niej harcerze musieli wykazać się dobrą kondycją i wytrzymałością, ponieważ trasa wynosiła ok. 15km. Takie zadania jak przerzucanie balonów z wodą, czy odnalezienie listu zatopionego w fosie na chwilę zmroziło krew w żyłach i rozgrzało zmarznięte dłonie. Już o 10.00 na terenie szkoły spotkali ostrowskie zuchy z 1 Próbnej Gromady Zuchowej "Przyjaciele ze Stumilowego Lasu", a o 13.00 zjedli pyszny obiad i ogrzali się w murach szkoły, aby godzinę później znów wyruszyć na grę. Łącznie musieli wykonać 10 zadań, a każde nauczyło uczestników zlotu czegoś innego. Na jednych ćwiczyli swoją celność, inne sprawdzały wiedzę, umiejętność pracy w zespole, czy komunikację.
Zuchy realizowały własny program przygotowany przez ich drużynową Karolinę Czarkowską. Podobnie jak harcerze zuchy również uczestniczyły w grze terenowej, ale największą atrakcją był dla dzieci nocleg w szkole.
W godzinach wieczornych, gdy Wielka Gra Ostrowska była już tylko wspomnieniem w szkole zgasły światła. Muzyka jak z czasów wojny przerywana przeraźliwymi krzykami i świeczki na korytarzach mogły nie jednego przestraszyć. Lecz właśnie w takim klimatem rozpoczęło się uroczyste świeczkowisko, podczas którego uczestnicy mieli szansę zapoznać się ze wspomnieniami pisanymi przez Żyda. Podążaliśmy za śladami jego krótkich listów, które prowadziły przez kolejne szkolne korytarze oświetlone jedynie małymi świeczkami. Listy zaprowadziły na dziedziniec, na którym, wśród harcerskich piosenek planowane było zapalenie lampionów i ułożenie napisu "Memoria", ale niestety silny wiatr uniemożliwił takie zakończenie wieczoru.
Gdy jedni mieli nadzieję na wygodny i długi sen, inni wręcz przeciwnie, nadal chcieli się bawić. Po ciszy nocnej, która rozpoczęła się o 24.00, na sali gimnastycznej nadal można było usłyszeć bawiących się harcerzy starszych. Nikt im nie przeszkadzał, ponieważ tam mogli bawić się nawet do rana.
W niedzielny poranek nikt nie mógł spać długo, bowiem o 9.00 wszyscy udaliśmy na mszę świętą do kościoła pw. Chrystusa Dobrego Pasterza. Mieszkańcy Ostrowi mogli usłyszeć w wykonaniu harcerek oprócz piosenek religijnych także Modlitwę Harcerską. Wracali do domów zmęczeni, ale uśmiechnięci i z nowymi doświadczeniami.
Organizatorem Zlotu "Memoria" była grupa harcerzy starszych i wędrowników z 29 Drużyny Harcerskiej "Pogodni" pod dowództwem dh Bartosza Jarego.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.