Już pierwsza edycja Octopus BJJ Cup pokazała, że będzie to licząca się marka na polskiej scenie Brazylijskiego Jiu Jitsu. Turniej jest zawsze dobrze obsadzony znanymi nazwiskami, a na listach startowych oprócz sław grubo ponad pół tysiąca zawodników. Pełna hala kibiców i sześć mat turniejowych.
Na takich zawodach nie mogło zabraknąć zawodników Academia Gorila Ostrów Mazowiecka. Do Łodzi wyruszyliśmy mocno zmotywowani. Po Mistrzostwach Polski Brazylijskiego Jiu Jitsu, gdzie aż pięciu naszych zawodników odpadło w ćwierćfinałowych walkach (miejsca 5-8 co też jest dużym sukcesem gdy kategorie dochodzą do 50 zawodników) mieliśmy do zdjęcia ciążącą na nas klątwę.
Adam Wojciechowski, Maciek Orzech i Tomasz Majewski dali z siebie wszystko, ale przeciwnicy mieli więcej szczęścia. Mały punkt, przewaga i jedno mocno zaskakujące poddanie sprawiły, że chłopaki zakończyli przygodę z zawodami chwilę wcześniej niż się tego spodziewaliśmy.
Inaczej sprawy potoczyły się w przypadku braci Gamdzyk. Grzegorz i Mateusz wrócili na ścieżkę sukcesu. Grzegorz zaskoczył przeciwników swoją nową grą na macie. Dopiero w starciu o finał przegrał z późniejszym zwycięzcą kategorii i kolegą z Academia Gorila Szymonem Krupą. Zwycięstw jednak starczyło na brązowy medal. Mateusza zaprezentował poziom BJJ, który rzadko na krajowych zawodach możemy oglądać w tej kategorii wagowej (+100,5kg). Idąc śladami brata też uległ w półfinale i skończył rywalizację na trzecim stopniu podium.
W szczyt formy idealnie trafił Krystian Śladewski. Po drodze do finału nie zatrzymał się nawet na chwilę i nie pozostawił złudzeń przeciwnikom, że dziś jest jego dzień. Żadna z jego walk nie trwała dwóch minut, tak szybko poddawał przeciwników. Finał z Pawłem Nowakiem z Academia Gorila Warszawa. Krystian przegrał finał na punkty i kończy ze srebrnym medalem. Wstydu nie ma, bo Paweł jest prawdopodobnie na tą chwilę najbardziej utytułowanym zawodnikiem tej kategorii.
Octopus BJJ Cup III przyniósł nam upragnione zwycięstwa. Medale z tych zawodów ważą naprawdę dużo i nie łatwo jest je zdobyć. Dużo znanych nazwisk i kategorie dochodzące do 40 osób nadają im duży prestiż. Jesteśmy drużyną i wspólnie cieszymy się sukcesami kolegów z maty więc śmiało można powiedzieć, że był to dobry dzień dla Academia Gorila Ostrów Mazowiecka. Następny start zawodników BJJ już 3 grudnia podczas Winter Open 2016 w Poznaniu. Trzymajcie kciuki.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.