Studniówki w naszych szkołach.

Studniówka to pierwszy prawdziwy bal w życiu. To niemal podsumowanie życia towarzyskiego prowadzonego w murach szkoły średniej. Na studniówce bawimy się przecież z koleżankami i kolegami, z którymi przez trzy, cztery czy więcej lat siedzieliśmy w jednej ławce, razem ściągaliśmy na sprawdzianach, łamaliśmy szkolne przepisy. Studniówka to także okazja by bawić się z nauczycielami, okazja by odkryć, że ten właśnie straszny "psor" to normalny człowiek i też okazja do tego, by spojrzeć na koleżankę czy kolegę z klasy innym okiem.

Na balu wszyscy i wszystko wygląda pięknie, elegancko. Sala - często przystrajana przez uczniów, którzy zostawali po lekcjach i musieli wykazać się inwencją twórczą. Nauczyciele - jeszcze bardziej wyniośli, choć po kilku wspólnych tańcach bariera nauczyciel-uczeń pęka. No i maturzyści - bohaterowie tej nocy. Dziewczęta niemal jak księżniczki. W pięknych sukniach, z rozmaitymi fryzurami. Panowie niczym książęta. Eleganckie garnitury, takie też zachowanie. Na czas studniówki maturzyści zapominają o wszystkim. Stają się na kilka godzin gwiazdami w cudownych strojach. Często dla kolegów jest niemałym szokiem zobaczyć klasowego dresiarza w stroju bardzo galowym.
Miedzy innymi na tym właśnie polega czar studniówek. Inaczej patrzymy na tych, których znamy kilka lat i wydawałoby się, że niczym nas już nie zaskoczą.

Studniówka jest imprezą, na którą maturzyści czekają z upragnieniem. Imprezą, na której (przynajmniej teoretycznie) świetnie się bawią, ale studniówka ma też jedną zasadniczą wadę. Od momentu tej wspaniałej zabawy zostaje już niewiele czasu do egzaminu dojrzałości. Mniej/więcej sto dni zostało uczniom ostatnich klas szkół średnich do matury. Teraz pozostało tylko schować czerwoną, studniówkową bieliznę na wielki dzień i… uczyć się.

W imieniu całej redakcji życzymy maturzystom dobrych wyników.

Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika

Zespół Szkół Nr 1