Treningi prowadził zaproszony trener z USA Donnie Arey pracujący w NBA Cares w drużynie Orlando Magic oraz współpracujący ze szkołą Michaela Jordana na Florydzie.
Tematem głównym obozu była technika indywidualna zawodników. Aby uczyć się od najlepszych do Lublina wybrali się trener LKSu Ostrowianki Grzegorz Szydło, oraz wychowanek LKSu, a aktualnie zawodnik Sokoła Michał Grabowski.
Były to intensywne trzy dni treningu, które zarówno dla mnie jak i dla Michała będą krokiem milowym w naszej dalszej koszykarskiej drodze - relacjonuje Grzegorz Szydło. - Biorąc pod uwagę, że już w tym roku zaczynamy szkolenie narybku klas I-III, a w ostrowskiej Dwójce powstaje klasa sportowa o profilu koszykarskim, takie szkolenia muszą stać się dla nas codziennością, patrzeć i uczyć się od najlepszych to wielki zaszczyt i nie chodzi tu tylko o czystą wiedzę, ale również o podejście do graczy, budowanie relacji zawodnik trener. Camp taki mocno poszerza dotychczasową wizję koszykówki, sprawia że inaczej patrzymy na różne aspekty gry, ważne również jest poznawanie nowych ważnych ludzi w polskiej koszykówce, dzięki którym możemy mieć pewność, że żaden talent się nie zmarnuje. Mimo że pojechałem tam tylko to wszystko obserwować, zostałem zaproszony przez trenera Aleksa Mrozika do współpracy w zakresie rozciągania oraz strechingu zawodników, a także zająłem się kontuzjami młodych zawodników oraz ich odnową. Trener na koniec obozu zaprosił mnie do współpracy przy kolejnych campach a to będzie równoznaczne że na campy będą jeździli młodzi zawodnicy z Ostrowi co jest dla nich niesamowitą szansą - dodaje.
źródło zdj. LKS Ostrowianka
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.