To ważne, by mimo upływu lat wspominać postacie tak znaczące dla naszej historii - bohaterów niepodległościowego podziemia czasów stalinizmu. Na początku uroczystości Pan Robert Radzik w sposób niezwykle rzetelny przybliżył nam życie i działalność na naszych ziemiach ppor. Jana Turowskiego "Orlicza" oraz Henryka Olczaka "Lwa". Obaj zasługują na to, by żyć w naszej pamięci, ponieważ ich życiu i działaniu przyświecał jeden cel - wolna i niepodległa Ojczyzna.
Wśród lasów Puszczy Białej, na wsiach, wśród ówczesnych mieszkańców budowany był ruch niepodległościowy Ziemi Ostrowskiej przeciw zniewoleniu sowieckiemu, w którym podporucznik "Orlicz" i jego młodzi podkomendni odegrali niezwykle ważne role. Żyjąc wśród zwykłych ludzi, byli dla nich wsparciem w oporze przeciw narzucanej siłą władzy komunistycznej.
Żołnierzy Wyklętych dotknęły ogromne prześladowania. W walkach podziemia z UB i NKWD zginęło ich około 9 tysięcy. Kolejnych kilka tysięcy zostało zamordowanych na podstawie wyroków komunistycznych sądów lub zmarło w więzieniach. Tragiczny koniec "Orlicza" i "Lwa" miał miejsce w tym miejscu, gdzie z rąk ubeków zostali rozstrzelani dokładnie 70 lat temu.
Jednak pomimo tego, że swoją walkę przegrali, to ich poświęcenie i ofiara nie były nadaremne. Na ich bohaterstwie wychowały się kolejne pokolenia wspaniałych patriotów, którzy dokończyli ich dzieła. Powstała wolna i niepodległa Polska, w której dziś żyjemy.
Komentarze
Dodano: 10 marca 2017 18:01, (murzyn)
Chwala Wielkiej Polsce!
Oddali wlasne zycie,dla naszej Wolnosci,ktorej My,powinnismy bronic slowem Historii prawdy.
Zeby czyny Zolnierzy Niezlomnych,nie poszly na marne.
Chwala Bohaterom!
My Katolicy to Polska!
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.