Największą atrakcją podczas podróży okazał się rejs promem z Calais do Dover. Lekko zaspani, uczestnicy wyjazdu mieli okazję podziwiać zapierający dech w piersiach wschód słońca w towarzystwie śnieżnobiałych klifów. Około godziny 8:00 dotarli do celu wyprawy - Londynu. Mimo zmęczenia, chętnie wyruszyli na spacer po mieście. Pierwszym punktem wycieczki był most Tower Bridge. Następnie udali się w kierunku najpiękniejszej katedry w Londynie - St. Paul's Cathedral oraz teatru shakespirowskiego - Globe.
Kolejnym punktem wycieczki była galeria sztuki nowoczesnej - Tate Modern. Aby odpocząć, podziwiając piękno natury udali się do Hyde Park. Dzień zakończyli długo wyczekiwanymi zakupami na Oxford Street w Primarku, po czym udaliśmy się do rodzin, u których byli zakwaterowani podczas całego pobytu w Londynie.
Drugi dzień rozpoczął się podróżą pod Łuk Admiralicjii, a następnie pod Pałac Buckingham, gdzie mieli okazję zobaczyć próbę orkiestry, przejazd powozów królewskich czy straży konnej, przed świętem Trooping the Colour. Punktem wycieczki, którego nie wolno było pominąć był parlament z Big Benem, który okazał się być dzwonem, nie zegarem oraz obowiązkowe zdjęcie w czerwonej budce.
Trzeci dzień był dniem muzeów oraz wspaniałej niespodzianki od pani przewodnik- wizytą na peronie 9 3/4, znanym z Harrego Pottera. Tego dnia zwiedzili muzeum Madame Tussauds. Była to okazja do zrobienia sobie zdjęć z ulubionym aktorem czy piosenkarką. Figurki woskowe, do złudzenia przypominały żywych ludzi. Dodatkowymi atrakcjami okazały się: krótki seans w kinie 4d oraz przejazd kolejką w kształcie angielskich taksówek, wzdłuż woskowych wystaw. Następnie udali się do największego na świecie muzeum - British Museum. Można było tam zobaczyć między innymi: oryginalne mumie egipskie czy bogate zbiory chińskiej porcelany. Dzień zakończyli spacerem, podczas którego podziwiali London Eye.
Czwartego dnia udali się metrem do Tower of London, zaś późniejszą atrakcją był rejs po Tamizie do Westminsteru, dzielnicy środkowego Londynu. Kolejnym oczywistym punktem wycieczki był przejazd słynnym, piętrowym autobusem w kierunku Trafalgar Square. Następnie udali się do Canary Wharf - centrum biznesowego, gdzie podziwiali zapierające dech w piersiach drapacze chmur. Jedną z atrakcji tego dnia był przejazd automatyczną kolejką do Island Garden's oraz przejście pieszym tunelem pod Tamizą w kierunku statku Cutty Sark, gdzie udali się na wspólny posiłek. Pełni sił udali się w kierunku słynnego południka zerowego oraz Obserwatorium Królewskiego w Greenwich. Był to już ostatni punkt wycieczki. Po wielu zdjęciach, z łezką w oku pożegnali pochmurny Londyn i udali się w podróż do domów, gdzie czekali stęsknieni rodzice.
źródło zdj. GP nr 1
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.