Serock to przyjemne miejsce na całodniową wycieczkę. Na plaży można siedzieć godzinami, bo dzieciaki naprawdę będą miały, co robić. Dla tych, którzy potrzebują dodatkowych atrakcji, wycieczkowicze polecają spacer po mieście i ścieżką edukacyjną nad Narwią. Do tego dzieci kusi wspaniały plac zabaw z mnóstwem atrakcji. Obok znajduje się molo, przy którym cumują statki.
Po wyczerpujących zabawach, śniadaniu na świeżym powietrzu i zwiedzaniu Serocka z rynkiem włącznie, uczestnicy wycieczki udali się do Wieliszewa, gdzie znajduje się słynny "Dynioland". Na początku trafili do pomarańczowej krainy tysiąca dyń, gdzie mieli okazję wysłuchać opowiadań Pana Dyni o tykwach. Mogli także zobaczyć i dotknąć ręcznie wykonanych z nich ekspozycji np.: lampiony, tykwowe węże itp. Ponadto na wycieczkowiczów czekały inne interesujące atrakcje takie jak: interaktywny wykład o dyni i jej historii, pochodzeniu i właściwościach zdrowotnych, degustacja przepysznej zupy dyniowej oraz soku dyniowo - jabłkowego, oglądanie dyń z całego świata i dyń gigantów ważących około 300 kg. Mnóstwo radości wywołały zabawy w słomianym labiryncie, a następnie zabawy na tak zwanej "słomianej farmie", gdzie stały zwierzęta wykonane ze słomy. Nie zabrakło również w mini zoo, w którym mieszkają kaczki, kury, króliki i koziołki. Dzieci nie tylko przyglądały się zwierzętom, ale przede wszystkim mogły je samodzielnie nakarmić.
Następnie uczestnicy wycieczki udali się do namiotu, gdzie Dj Arek porwał ich do dyniowych tańców, zabaw i gier przy muzyce. Na koniec wycieczki każde dziecko otrzymało dynię. W tym dniu nikomu nie groziła nuda, każdy znalazł coś dla siebie interesującego. Największe wrażenie na dzieciach zrobił słomiany labirynt. Mimo, iż bardzo zmęczeni to jednak i bardzo szczęśliwi wrócili do domu.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.