Krzysztof Bosak stwierdził, że od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, nasza suwerenność została ograniczona, jednak nie utraciliśmy jej zupełnie. Krzysztof Bosak powiedział, że był przeciwny wstępowaniu Polski do UE, ponieważ od początku wiedział, że będzie to zagrażać naszej suwerenności.
- Założenie jest takie, że prawo krajowe ma wyższość nad prawem europejskim, jednak w rzeczywistości okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Jeżeli jest kolizja między jednym a drugim, to po prostu zmienia się prawo krajowe tak, aby dopasować je do tego unijnego - powiedział wiceprezes Ruchu Narodowego.
Polityk zwrócił uwagę również na to, że często w dzisiejszych czasach mówi się, że nie powinno być granic między państwami, a to, że dane państwo przynależy do różnych organizacji, jest przykładem suwerenności rozszerzonej.
- Z takimi poglądami możemy zetknąć się w publikacjach Zygmunta Baumana i Jadwigi Staniszkis - powiedział Bosak.
Polityk przyznał, że w ten sposób umiejętnie niszczy się suwerenność kraju. Rząd, który co chwilę musi tłumaczyć się z tego, czy w Polsce jest praworządność, czy też jej nie ma, to nie jest rząd suwerennego państwa.
- Jeśli mamy organy, do których zawsze możemy się odwołać i to właśnie one będą decydować o tym, co się w naszym kraju dzieje, to nie możemy mówić o pełnej niezależności - przyznał Bosak.
Później słuchacze mogli zadać pytania Krzysztofowi Bosakowi.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.