Prowadzący wprowadził studentów w tematykę filmu i krótko przedstawił motyw wojny funkcjonujący w popkulturze. Powiedział, że w produkcji filmowej zagrali świetni polscy aktorzy, m.in. Piotr Adamczyk i Maciej Zakościelny.
Wykładowca oznajmił słuchaczom, że film wzorowany jest na książce, którą napisał Arkady Fiedler. W swojej publikacji Fiedler opisał losy lotników z Dywizjonu 303. Zarówno w książce, jak i filmie, można zobaczyć, jak początkowo niedoceniani polscy lotnicy powoli stają się legendą i w ramach RAF tworzą elitarną jednostkę, która nie ma sobie równych.
W czasach, kiedy życie każdego z ludzi było nieustannie zagrożone, polscy lotnicy nie bali się podejmować walki z wrogiem. Nikt nie potrafił robić takich powietrznych ewolucji jak oni. Film nie pokazuje lotników tylko od strony ich bohaterstwa. Możemy zobaczyć, że byli to normalni ludzie, którzy też kochali, tęsknili oraz doświadczali bólu.
W bitwie o Anglię walczyły 4 polskie dywizjony - 2 bombowe i 2 myśliwskie. Polscy piloci zasilali też oddziały brytyjskie. Polacy zgłosili zestrzelenie około 170 samolotów oraz uszkodzenie 36 maszyn wroga, a Dywizjon 303 osiągnął najlepsze wyniki, zgłaszając zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe.
Co prawda często pojawiają się głosy, że liczba zestrzelonych przez dywizjony samolotów była o wiele mniejsza. Tak twierdzi m.in. polski historyk Jacek Kutzner. Kutzner uważa, że tych zestrzeleń mogło być nawet o połowę mniej. Dywizjon 303 nadal jednak pozostaje jednym z najlepszych, które brały udział w bitwie o Anglię.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.