W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 uzyskał mandat europosła, kandydując z ramienia PSL w okręgu mazowieckim. Zdobył wtedy 51 014 głosów. W 2014 z powodzeniem ubiegał się o reelekcję.
Na początku spotkania wszyscy zgromadzeni obejrzeli film, w którym pokazane było to, jak wyglądały prace remontowe przy odnawianiu zabytkowego budynku Jatek.
Spotkanie "15 lat Polski w Unii Europejskiej" było swojego rodzaju podsumowaniem. Europoseł Kalinowski mówił, jakie korzyści płyną dla Polski z racji tego, że należy ona do UE.
- Nasze pokolenie to jest pokolenie szczęściarzy. To pierwsze pokolenie w historii Polski, które nie doświadczyło wojny. Warto sobie uświadomić, że Unia Europejska powstała właśnie po to, żeby te okropieństwa II wojny światowej się nie powtórzyły. Żeby zamiast wojen, była współpraca - mówił europoseł Jarosław Kalinowski.
Szczegółowo wyliczał środki, które przeznaczane są na inwestycje.
- Do dzisiaj do Polski wpłynęło już trochę ponad 160 miliardów euro z budżetu unijnego. Oczywiście płacimy składkę. Ta składka to do dzisiaj 50 mld euro, czyli widać, że mamy 110 mld euro na czysto. Na wszelkiego rodzaju inwestycje; wszystkie dziedziny - od największej infrastruktury autostradowej (drogi ekspresowe i kolejowe) poprzez drogi gminne, wodociągi, kanalizacje, środki na wsparcie przedsiębiorców, inwestycji, innowacyjności i nowych technologii bezpośrednio w firmach. Środki na rolnictwo - na inwestycje, ale też i wsparcie dochodów. Otrzymujemy pieniądze także na kulturę. Jesteśmy tego świadkami - mówił zaproszony gość.
Europoseł tłumaczył, jakie w niektórych ludziach tkwi przeświadczenie.
- Mówi się, że Polska zatraci się w Unii - odbiorą nam kulturę, tożsamość i wiarę. A okazuje się, że fundamentem naszej kultury są odtwarzane za pieniądze unijne zabytki. Zobaczcie, jak to pięknie wygląda. Ostrów Mazowiecka może być dumna z takich obiektów, które dzisiaj służą kulturze.
Wspomniał też o tym, jak UE wspomaga rolników.
- Dzisiaj średnio na każdy hektar w Polsce przypada 250 euro - oznajmił europoseł.
Aby mieć dostęp do budżetu UE, trzeba liczyć się jednak pewnymi warunkami. Jednym z nich jest dyscyplina finansowa, drugim przestrzeganie praworządności. Przedstawiciel Mazowsza w Brukseli tłumaczył zawiłości unijnego budżetu i to, że obecnie pozycja Polski w UE słabnie, ponieważ różne instytucje stwierdzają, że Polska nie tylko narusza, ale nawet łamie zasady państwa prawa. W związku z tym może być w stosunku do Polski stosowana pewna klauzula, która stosowana może być też wobec np. Węgier i Rumunii.
- Składkę zapłacimy, ale finansowania nie będzie. W pierwszej kolejności odczują to rolnicy, a w drugiej samorządy - mówił polityk. - Dzisiaj w tej kampanii wyborczej muszę się na nowo przedstawić. Mam szczęśliwą rodzinę, prowadzimy razem z synem prawie 80 hektarowe gospodarstwo, żona uczy w szkole i prowadzi zespół ludowy, jest bardzo zaangażowana w parafialnym chórze. Syn jest szafarzem. Synowa i wnuk albo kantorem, albo lektorem w kościele parafialnym. Pięcioro dzieci, ośmioro wnucząt - szczęśliwa rodzina. Z całym szacunkiem, jeśli ktoś wybrał kawalerski tryb życia, ale żaden kawaler, zwłaszcza ten z Żoliborza, nie będzie mnie uczył, co to jest rodzina.
Polityk mówił o wyborach, o frekwencji oraz o potrzebie tworzenia koalicji z różnych względów. Mówił o opozycji, programach wyborczych PiS-u i wychowywaniu dzieci w tradycyjnych wartościach; dzieci otwartych na świat. Podawał również działania opozycji wymierzone w PSL. Mówił, że często podawane informacje są niezgodne z prawdą, a jego samego oskarża się o coś, czego nie zrobił, a nawet przeciwko czemu walczył. Odnosił się też do słów, które wypowiedział premier Mateusz Morawiecki, kiedy w rolnictwie i sadownictwie były duże problemy. Opowiadał także o prywatyzacji zakładów.
Na koniec istniała możliwość zadawania pytań.
Spotkanie prowadził wójt gminy Wąsewo Rafał Kowalczyk i wicestarosta Józef Rostkowski.
Komentarze
Dodano: 8 maja 2019 17:03, (poldek10)
A kto go słuchał? Występ dla 24 osób, ale kto bogatemu zabroni ?
Dodano: 9 maja 2019 20:29, (laguna)
onegdaj przed dworcem pks TEŻ więcej osób nie było
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.