Walka była zacięta. Mecz z drużyną ULKS Ołdaki toczony był w iście tropikalnych warunkach. Na początku spotkania mogło się wydawać, że zwycięstwo gospodarzy jest już pewne. Szybko zdobyli 3 bramki i objęli prowadzenie.
Złą passę klubu z Andrzejewa przełamał jednak Dominik Kraszewski, który umieścił piłkę w bramce rywali jeszcze przed upływem 45 minut meczu.
Druga połowa meczu dla piłkarzy z Andrzejewa zaczęła się tak, jak tylko mogli sobie to wymarzyć. Zawodnik gospodarzy, zespołu ULKS Ołdaki, w odstępie 3 minut otrzymał 2 żółte kartki.
Niedługo potem przed szansą na zdobycie gola dla klubu z Andrzejewa stanął Marcin Kapica. Wykonał rzut karny. Niestety sytuacji nie udało się wykorzystać. Piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później Andrzej Piwoński strzelił do bramki gospodarzy, a tuż po nim, gola, który zapewnił drużynie remis, zdobył Sławomir Szczerbowski.
Szczęście nie trwa jednak długo, ponieważ zawodnik gospodarzy oddaje strzał z rzutu wolnego. Klub z Andrzejewa przegrywa.
Niedługo potem dla podopiecznych Łukasza Kamińskiego podyktowany zostaje kolejny rzut karny. Tym razem udaje się go prawidłowo wykonać. Piłkę w siatce umieszcza Marcin Rakowiecki. Mecz kończy się remisem 4:4.
W najbliższą niedzielę zespół z Andrzejewa podejmie na własnym podwórku Świt Baranowo.
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.