- Zgromadziliśmy się, żeby uszanować, uczcić początek powstania. 76 lat temu podziemna Armia Polska podjęła walkę o to, aby móc powitać w imieniu Podziemnego Państwa Polskiego idącą ze wschodu Armię Czerwoną. To był świadomy wybór. Po doświadczeniach zaborów, I wojny, później po szoku związanym z atakiem we wrześniu - z jednej strony Niemiec, a z drugiej sowieckiej Rosji, i po doświadczeniu traumy związanej z Katyniem, Podziemne Państwo Polskie nie miało wątpliwości, społeczeństwo polskie nie miało wątpliwości, co się razem z Armią Czerwoną zbliża - mówił burmistrz Jerzy Bauer. - Podziemne Państwo Polskie funkcjonowało w niewyobrażalnie trudnych warunkach, jako jedyny w swoim rodzaju byt polityczny i wojskowy w Europie, okupowanej przez Niemców Europie, i nie możemy się dziwić, że chęć odbudowy państwa była tak wielka, ze chwycono za broń nie tylko w Warszawie, ale w szeregu innych miejsc - dodał.
Burmistrz mówił o tym, że przez wiele lat, szczególnie w czasach PRL-u, robiono wszystko, aby pamięć o powstaniu, powstańcach zatrzeć.
- Dzisiaj też nie brakuje krytycznych ocen, mamy jednak inny czas i ze spokojem powinniśmy o tym dyskutować. Mamy też dystans, dystans niemal 80 lat, do tamtego czasu i właśnie dzisiaj w dniu wybuchu powstania poza samym szacunkiem, wiecznością, hołdem, modlitwą wobec tych, którzy podjęli walkę, poza tymi wszystkimi pozytywnymi emocjami, musimy odwoływać się do doświadczenia i nauki politycznej, jaka wpływa z tamtego czasu i z czasu późniejszego - mówił włodarz miasta.
Burmistrz podkreślić, że każdy okres w historii kraju ma swoje problemy i trzeba tym problemom stawiać czoła. Podziękował wszystkim obecnym na uroczystości, a także podkreślił rolę Kościoła, który w różnych okresach historii wspierał społeczeństwo.
- Szanowni państwo, Powstanie Warszawskie to była gorąca walka, chociaż bardzo nierówna, o wolność Warszawy i całej naszej ojczyzny - mówił ksiądz dr Jan Okuła, proboszcz Parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowi Mazowieckiej.
Proboszcz mówił o tym, jak ważne miejsce w polskiej historii zajmuje powstanie oraz pamięć o tych, którzy brali w nim udział.
- To była walka w obronie człowieczeństwa, nie tylko narodu. Bestialstwo w czasie II wojny światowej, od strony niemieckiej, było przerażające - dodał.
Zwrócił również uwagę na osoby, kapelanów, którzy choć nigdy nie popierali działań zbrojnych, to w powstanie się włączyli.
Po wspólnej modlitwie obecne na uroczystościach delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.