Z okazji 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej Muzeum Dom Rodziny Pileckich (w organizacji) przy współpracy z 22. Wojskowym Ośrodkiem Kartograficznym w Komorowie oraz Parafią pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowi Mazowieckiej postanowiło zorganizować wydarzenie związane z odsłonięciem na cmentarzu przy ul. Lubiejewskiej tablicy z nazwiskami 44 poległych (tylu udało się zidentyfikować) w sierpniu 1920 r. na ulicach miasta i w okolicach Ostrowi.
Na uroczystości przybyły rodziny żołnierzy i uczestników wojny polsko-bolszewickiej. Był także Andrzej Pilecki - syn rotmistrza Witolda Pileckiego. Nie zabrakło również przedstawicieli lokalnych władz, wojskowych, a także radnych i kierownictwa miejskich instytucji, duchownych i mieszkańców miasta i okolic.
- Musimy pamiętać, że wojna polsko-bolszewicka to nie tylko jedna bitwa, ale szereg podejmowanych działań, wyzwań, stoczonych walk, a przede wszystkim wydarzenia z udziałem ludzi - żołnierzy i cywilów, którzy swoją heroiczną postawą nieśli nadzieję, zasłużyli się w służbie ojczyźnie - mówiła na początku uroczystości dyrektor Muzeum Domu Rodziny Pileckich Dorota Socik.
Następnie głos zabrał Andrzej Mierzwiński, którzy przedstawił rys historyczny.
- Na ulicach naszego miasta rozegrała się walka wręcz - na bagnety, na kolby, na granaty. Mimo ciężkich strat nasi żołnierze otworzyli sobie wolną drogę w kierunku Warszawy, jednak po przejściu polskich oddziałów Ostrów została ponowie zajęta przez bolszewików, którzy przebywali tutaj aż do 20 sierpnia - mówił pasjonat lokalnej historii. - Podczas ponad dwutygodniowych rządów w Ostrowi nie było możliwości urządzić, sprawić godnego pochówku tym, którzy padli 4 sierpnia na podejściu do Ostrowi i tutaj na jej ulicach. W większości przypadków ci polegli żołnierze zostali prowizorycznie zakopani, pochowani przez właścicieli gruntów, czyli tam, gdzie padli - na polach, miedzach, w lesie. Po wyzwoleniu 20 sierpnia niestety nie pomyślano jakoś o ich ekshumacji i o takim pochówku z honorami wojskowymi, na który sobie przecież zasłużyli, oddając życie za ojczyznę - snuł opowieść.
Po zakończeniu nabożeństwa uroczystości przeniosły się pod mogiłę wojskową. Odtworzono hymn. Następnie odbyły się przemówienia okolicznościowe. Później odsłonięto tablicę pamiątkową, poświęcono ją, odczytano apel pamięci, oddano salwę honorową, złożono kwiaty i odśpiewano pieśń "Marsz Pierwszej Brygady".
Specjalnie na tę okazję przygotowano również publikację pt. "Rok 1920 na ostrowskiej ziemi". Jej autorem jest Andrzej Mierzwiński. Książkę mogły otrzymać osoby, które wzięły udział w uroczystościach.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.