Początek drugiej połowy meczu można zaliczyć do udanych. MKS zaczął grę podobnie do tego, co prezentował w pierwszej połowę. Tym razem to MKS objął prowadzenie po rzucie karnym - po strzale Marcina Sadowskiego. Niestety wraz z upływającym czasem gospodarze nabrali tempa i udało się im zepchnąć gości do obrony. W ciągu zaledwie 4 minut, od 86 minuty, i w czasie doliczonym, strzelili 2 gole. W ten sposób komplet punktów został u gospodarzy zawodów.
Był to cios, po którym zawodnicy potrzebowali czasu na ochłonięcie. Choć mecz w wykonaniu MKS-u nie był zły, to jednak czegoś zabrakło. Być może koncentracji, podejścia taktycznego w danym momencie i paru innych detali, które w końcowym efekcie są ważne. Nie jest to łatwa runda, nie układa się tak, jak chcieliby tego zawodnicy MKS-u. Dalej wszystko zależy od tego, jak zawodnicy zareagują po meczach, które były do tej pory. Okazja na przełamanie i powalczenie o to, by było lepiej w drugiej połowie rundy, będzie już w sobotę. Mecz MKS Małkinia - Wilga Miastków rozpocznie się o godz. 16.00.
Jabłonianka - MKS (3:2), bramki - P. Maliszewski, M. Sadowski. Skład MKS-u: Świderski - Szuszczyński, Pawłowski, Dawidczyk, Giziński - Sadowski K., Dmochowski K., Najgrodzki, Maliszewski P. - Sadowski M., Zawistowski. Zagrali również: Czupowski, Dmochowski J. Macioch, Siwek.
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.