Pracownicy Wydziału Rozwoju Gospodarczego UM, dokonując rutynowych kontroli w mieście, zaobserwowali kilka aktów wandalizmu mienia publicznego. Uszkodzone zostały elementy tzw. małej infrastruktury - montowane w ramach budowy na terenie miasta ścieżek rowerowych. Chodzi np. o stację naprawczą przy ul. Kubusia Puchatka, drzewko solarne, ławki oraz studzienki kanalizacyjne czy znaki drogowe.
Pamiętajmy, że jest to dobro wspólne, ma ono służyć wszystkim mieszkańcom miasta. Bądźmy odpowiedzialni. Naprawa uszkodzeń będzie miasto kosztowała, co tak naprawdę oznacza, że za naprawę zapłacą wszyscy mieszkańcy. Gdy jesteśmy świadkami dewastacji mienia publicznego, nie bądźmy obojętni. Reagujmy na bezmyślne niszczenie przestrzeni miejskiej.
Źródło zdjęć: UM
Komentarze
Dodano: 10 października 2020 08:53, (morilee)
W mieście potrzebny jest monitoring.
Ostatnio koło starego kościoła babka na rowerze wymusiła pierwszeństwo skręcając w lewo, nawet ręki nie wystawiła. Dobrze, że nikt jej nie potrącił, ale kierowcy na pewno ciśnienie skoczyło...
Skoro na Kubusia Puchatka coś zdewastowano, to kamery tego nie pokazały?
Dodano: 10 października 2020 11:52, (zenek2010)
Dokładnie, konieczny jest monitoring, który działa też odstraszająco na wandali. Chyba lepiej zainwestować w kamery niż ciągłe naprawy. A widząc te uszkodzenia czy to ławek czy przyrządów plenerowych do ćwiczeń lub innych obiektów rekreacyjnych, zastanawiam się czy warto to montować mając takie bezrozumne bydło i dzicz w mieście.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.