Trzeba powiedzieć, że był to bardzo zacięty mecz. Zespoły wielokrotnie zmieniały się prowadzeniem, nie było ono tak wyraźne, a jeśli już któryś zespół uzyskał większą przewagę, to nie utrzymywało się to zbyt długo (Sokół najwyżej prowadził 8-punktami, a gospodarze 13).
Doskonały 12-punktowy run pod koniec trzeciej kwarty zaliczyli zawodnicy Sokoła, gdy od stanu 42:54 doprowadzili do remisu po 54. Równie zacięta była 4 kwarta, jednak na 4 i pół minuty przed jej końcem Sokół wypracował 8 punktów przewagi - 69:61. Nie udało się jednak utrzymać jej do końca, zawodnicy Sokoła nie trafili z kilku dogodnych sytuacji, ale przede wszystkim nie trafiali rzutów wolnych.
Dla odmiany w Ochocie za skuteczne odrabianie strat wzięło się 2 zawodników - Tomasz Rudko zdobył w tym czasie 7 punktów, a skuteczny na linii rzutów wolnych Mateusz Górka trafił 5 na 5 osobistych. Na pół minuty przed końcem Sokół przegrywał 73:75. To jednak nie był jeszcze koniec emocji, bo na kilka sekund przed końcem kwarty drużyna z Ostrowi miała dużą szansę na wygraną. Najpierw Paweł Łapiński doprowadził do remisu po 75, jednocześnie przy tej akcji był faulowany i Sokół miał dodatkowo rzut wolny. Niestety presja i emocje wzięły górę i wykonywany rzut wolny nie trafił do celu. Gospodarze jeszcze zdążyli oddać rzut z dystansu, jednak nie trafił on do celu. W dogrywce na 6 oddanych rzutów Sokół trafił tylko 2 razy i jak się okazało to było za mało na wygraną - Sokół przegrał ją 5:9, a całe spotkanie 79:84.
Niestety, trzeba to jasno powiedzieć: skuteczność i rzuty wolne to były główna przyczyny porażki. Pierwszą kwartę Sokół zagrał na 21% skuteczności z gry, a w tej części punkty zdobywał praktycznie tylko Aleksander Szczerbatiuk (11 pkt z 16 dla drużyny). W kolejnych odsłonach było coraz lepiej, jednak ostateczne 39% to też nie jest skuteczność do wygrywania meczów. Dodatkowo w całym spotkaniu zawodnicy Sokoła nie trafili aż 13 rzutów wolnych (16/29), co dało 55% skuteczność. Jeśli szukać jakiegoś usprawiedliwienia, to może być nim to, że Sokół trochę wypadł z rytmu meczowego, bo ostatni ligowy mecz, przed spotkaniem z MKS-em, zagrał 10 października.
MKS Ochota Warszawa - Sokół Ostrów Mazowiecka 84:79
(14:16) (18:16) (22:22) (21:21) (9:4)
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.