Oferty złożyły 2 firmy - Zakład Gospodarki Komunalnej w Ostrowi Mazowieckiej Sp. z o. o. (5 127 387,74 zł) oraz Konsorcjum Firm RDF Sp. z o.o. i MPK PURE HOME Sp. z o.o. (3 727 095,54 zł). Niższą cenę zaproponowało konsorcjum, jednak miasto uznało ją za rażąco niską. Procedura wynikająca z prawa zamówień publicznych dopuszcza złożenie wyjaśnień z uwagi na zastrzeżenia ze strony zamawiającego. Miasto z tego prawa skorzystało.
Co budziło niepokój miasta?
Miasto, podpisując umowę z wykonawcą, chce zagwarantować mieszkańcom, że usługa będzie wykonywana należycie. Cena zaproponowana przez Konsorcjum Firm budziła duże wątpliwości, a złożone wyjaśnienia nie były wystarczające.
Miasto nie otrzymało szczegółowych wyliczeń, mimo że na oferencie ciąży obowiązek złożenia wszelkich wyjaśnień pokazujących, że jego oferta jest realna do wykonania. Miasto obawiało się podpisania umowy z firmą, która takiej gwarancji nie dawała. Niepokój budziło wykazanie niskich kosztów pracowniczych, niskie koszty odbioru odpadów i ich zagospodarowania.
Oferent zakładał, że w skali miesiąca odbiór odpadów byłby możliwy przy zaangażowaniu 6,7 etatu pracowników. Biorąc pod uwagę częstotliwość odbioru odpadów od mieszkańców, taka liczba osób zaangażowanych w cały proces była bardzo niska. Budziło to wątpliwości, czy usługa byłaby wówczas wykonywana prawidłowo.
Kolejnym powodem do niepokoju były koszty za składowanie odpadów. Konsorcjum wskazało trzy możliwe punkty składowania - w Starym Lubiejewie, w okolicach Poznania i w okolicach Białegostoku. Cena za składowanie odpadów w Starym Lubiejewie to koszt 540 zł za tonę. Oferent zaproponował cenę 570 zł za tonę. W tym miały się znajdować koszty przekazania odpadów na składowisko, koszty transportu i koszty pracownicze. To także wzbudziło niepokój, czy wykonawca prawidłowo wywiąże się z umowy. Warto też dodać - o czym informował burmistrz podczas sesji - że wykonawca zmieniał koszty pracy w trakcie składania wyjaśnień. Zbyt wiele czynników świadczyło o tym, że umowa jest mało realna do wykonania za zaproponowaną cenę.
Audyt i odwołanie
Miasto dodatkowo zwróciło się o opinię do niezależnego audytora. Audyt również wykazał rażąco niską cenę. To ostatecznie przesądziło o tym, by nie podpisywać umowy z wykonawcą, który zaproponował niższą cenę. Miasto na początku lutego poinformowało o zamiarze podpisania umowy z Zakładem Gospodarki Komunalnej w Ostrowi Mazowieckiej. Konsorcjum do 15 lutego miało czas na odwołanie się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej, jednak odwołania nie złożyło. W związku z tym umowę na odbiór i zagospodarowanie odpadów podpisano z ZGK.
Co na to Rada Miasta?
W odpowiedzi na wyjaśnienie burmistrza, głos zabrali radni. Radny Jerzy Pawluczuk wskazywał na wieloletnią działalność firmy na rynku odpadów, co według niego daje gwarancję na wykonanie usługi w należyty sposób. Podnosił też sprawę wysokości ceny zaproponowanej przez obu wykonawców. Radny odniósł się także do regulaminu odbioru odpadów. Zwrócił uwagę na odbiór odpadów z lokali usługowych.
Radny Stanisław Dylewski podał ceny za odbiór odpadów w gminach ościennych, gdzie, jak zaznaczył, są niższe niż w Ostrowi. Zwrócił też uwagę na liczbę deklaracji na odbiór odpadów, złożonych przez mieszkańców, sugerując uszczelnienie systemu, a także na zwrócenie uwagi na ceny odpadów odbieranych od podmiotów gospodarczych. Radny poinformował też o możliwości ubiegania się o środki z NFOŚiGW na budowę wiat na śmietniki.
Radna Beata Herman zwróciła uwagę na segregację odpadów. Jak mówiła, sprawa domków jednorodzinnych nie budzi zastrzeżeń, bo tam mieszkańcy segregują odpady prawidłowo, problem stanowią osiedla, gdzie segregacja nie wygląda już tak dobrze.
Radny Paweł Pecura odniósł się do ceny za odbiór odpadów w Wyszkowie, gdzie odbiorcą odpadów jest Konsorcjum Firm, które brało udział w postępowaniu przetargowym w Ostrowi. Tam cena za osobę to prawie 26 zł, a zaproponowana w Ostrowi to niespełna 20. Radny pytał też burmistrza o wysypisko w Studziankach, koło Białegostoku, które kilkakrotnie się paliło (to wysypisko Konsorcjum Firm wskazywało jako jedną z lokalizacji składowania odpadów z Ostrowi).
Radny Krzysztof Laska podał ceny za odbiór odpadów w miastach podobnych wielkością do Ostrowi. Jak zauważył, cena w Ostrowi jest porównywalna do tych miast. Zwrócił też uwagę na monopolizację rynku odpadów. Sugerował, by miasto cały czas pracowało nad minimalizacją kosztów.
Choć argumenty radnych i burmistrza nie zawsze się pokrywają, to jednak wszyscy są zgodni co do tego, że bardzo duży wpływ na cenę za odpady mają segregacja oraz częstotliwość odbioru.
Źródło zdjęcia: UM
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.