Jak dodali, mecz w Radzanowie rozpoczął się dla nich wyśmienicie.
- W 6 minucie do przebitej piłki głową w polu karnym dopadł Piotr Pac i umieścił ją w siatce. Z prowadzenia cieszyliśmy się zaledwie 120 sekund, a w 11 minucie już przegrywaliśmy 1:2 za sprawą 2 bramek Michała Dwużnika. Chwilę później z rzutu karnego podwyższył Cezary Czernik. Gospodarze napędzani wiatrem i kolejnymi bramkami do końca pierwszej połowy 6 razy umieścili piłkę w siatce, najczęściej korzystając z naszych prostych błędów - dodaje lokalny zespół.
- Choć wynik na to nie wskazywał, również mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale piłka minimalnie mijała światło bramki. Najbliżej zdobycia bramki był Sebastian Kapusta, ale piłka po jego strzale sprzed pola karnego odbiła się jedynie od słupka. W drugiej połowie na jedno trafienie gospodarzy odpowiedzieliśmy 3 bramkami Marcina Kapicy. Mimo że z wyniku nie możemy być zadowoleni, to warto zauważyć kilka pozytywów. Cieszy fakt, że trener miał do dyspozycji 18 zawodników oraz że wszyscy nowi piłkarze zaprezentowali się na bardzo dobrym poziomie. Z dużymi nadziejami możemy czekać na kolejne spotkania - pod warunkiem, że one nastąpią. Na pewno do 28 marca nie zagramy, a co będzie później trudno przewidzieć. Dziękujemy drużynie Wkra Radzanów za mecz i życzymy powodzenia w walce o awans - kontynuują piłkarze.
Ostatecznie GKS przegrał 4:7. Skład: Matejkowski (46'M. Płotczyk), Pac (80'Kępisty), Kapica, Kowalewski, Kapusta, Kośnik (65'Żyra), Tabędzki (46'Brzozowski), Piwoński R., Cackowski (46'Płotczyk Daniel), Pałubiński, Płotczyk Damian (78'Sutkowski).
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.