Zadzwonił do 84-latki i podał się za jej wnuka. Pytał o oszczędności

Wieczorem 26 maja dyżurny ostrowskiej komendy odebrał zgłoszenie od zaniepokojonej 52-latki. Kobieta przekazała, że do jej 84-letniej matki zadzwonił mężczyzna i podał się za wnuka seniorki - zwracał się do niej "babciu". Mężczyzna powiedział, że z jego winy doszło do wypadku drogowego i został zatrzymany przez policję. Wypytywał o zgromadzone w domu oszczędności, biżuterię lub możliwość wypłaty pieniędzy z bankomatu. Po odpowiedzi seniorki, że nie ma ona oszczędności w domu i nie ma możliwości wypłaty ich z bankomatu, mężczyzna stwierdził, że zadzwoni później i się rozłączył.



Policja apeluje do seniorów i ich rodzin o zachowanie ostrożności. Pamiętajmy, że po odebranym telefonie z nieznanego numeru i informacji od rzekomego "członka rodziny" o problemach z prawem i pilnej pomocy finansowej należy takie informacje zweryfikować. Zadzwońmy pod znany nam numer do bliskiej osoby i zapytajmy, czy faktycznie doszło do takiej sytuacji. Absolutnie nie podawajmy przez telefon kwot posiadanych oszczędności, kodów dostępu do rachunku bankowego i nie zgadzajmy się na przekazywanie pomocy finansowej podesłanym obcym osobom.

Pamiętajmy, że oszuści podają się też za policjantów i strasząc konsekwencjami prawnymi nienawiązania współpracy podczas "akcji skierowanej wobec przestępców" nakazują wypłatę pieniędzy i przekazywanie ich "fałszywym funkcjonariuszom". Policjanci nigdy nie informują innych osób o prowadzonych działaniach, nie nakazują wypłaty i przekazywania pieniędzy.

Oszuści podają się również za pracowników różnych instytucji, działają w parach, wchodzą do mieszkań - podczas gdy jedna osoba zagaduje seniora, druga penetruje mieszkanie w poszukiwaniu pieniędzy i kosztowności. Zachowanie środków ostrożności uchroni nas przed przykrymi sytuacjami.

Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/