Nie tylko koszenie trawy
Zacznijmy od trawnika, do którego wiele osób przykłada szczególną wagę. Pragną oni, aby na ich posesji trawa była w idealnym stanie, a czasami wręcz przypominała pole golfowe. Żeby osiągnąć najlepszy efekt, trzeba regularnie kosić. Fachowcy radzą, aby tego rodzaju pielęgnację przeprowadzać nawet co kilka dni, np. co tydzień. Przy czym trzeba pamiętać, że to cięcie nie może być za duże - źdźbła nie mogą być za krótkie, bo grozi to żółknięniem, przerzedzeniem i wysychaniem.
"Wysokość koszenia trawy powinna początkowo wynieść około 6 cm. Mowa jest przede wszystkim o niedawno założonych trawnikach. Cięcie trawy odbywa się, gdy dorasta ona do wysokości około 10 cm. Jeżeli będzie ona zbyt wysoka, wtedy kosiarka może nie sprostać zadaniu" - radzą specjaliści z branżowego portalu Fajnyogrod.pl.
Najlepsza wysokość trawnika to 3-4 cm, co ograniczy występowanie niepożądanych zjawisk w ogrodzie. Trawę, o ile kosiarka jej nie zbiera, trzeba zgrabić. Nie wolno jej zostawić, bo zaszkodzi ogrodowi, zahamuje wzrost ździebeł.
Równie ważne co koszenie jest podlewanie. Samemu trzeba ocenić, jak często należy to robić. Wszystko jest uzależnione od opadów i pogody. W okresie dni słonecznych i suszy podlewanie jest konieczne codziennie. Trzeba jednak pamiętać, aby nie robić tego za dnia, w pełnym słońcu. Grozi to "spaleniem" trawnika, co łatwo zauważyć, bo w ogrodzie zaczną pojawiać się spore plamy pożółkłej połaci. Najlepszym czasem na podlewanie jest wieczór.
Czerwiec to też czas na poważniejsze prace ogrodowe i warto zainteresować się systemem nawadniania. "System taki może monitorować wilgotność gleby i w zależności od niego dawkować odpowiednią ilość wody, dzięki czemu nasze rośliny otrzymują dokładnie tyle wody, ile jest im potrzebne " - podpowiada jeden z wiodących na rynku producent produktów do pielęgnacji ogrodu.
Nawadnianie to nic innego, jak odpowiednio ułożone węże i podłączone do nich spryskiwacze. W zależności od rozmiaru ogrodu i użytych rozwiązań cena systemu może wynieść od ok. 150 zł do nawet kilku tysięcy. Najbardziej skomplikowane instalacje wyposażone są w czujniki wilgotności gleby, które w odpowiednim momencie uruchamiają instalację. Dzięki temu trawnik (i nie tylko) jest podlewany nawet podczas długiej nieobecności domowników.
Prostszym rozwiązaniem jest rozłożenie węża (na trawniku lub wzdłuż grządek) i podpięcie do niego spryskiwaczy. W grę wchodzi ewentualnie nacięcie przewodu w kilku miejscach. Wówczas jednak samemu trzeba przypilnować podlewania - włączyć wodę, a na koniec ją zakręcić.
Kwiaty pragną uwagi
Trawa to nie wszystko. Czerwiec to także czas, kiedy rosną kwiaty cebulowe, takie jak: krokusy, cebulice i narcyzy. Kiedy ich liście wyschną, należy rośliny wykopać z ziemi, a cebulki oczyścić i złożyć w suchym, zacienionym miejscu, bo zostaną posadzone we wrześniu lub październiku. Już w momencie wykopywania cebulek należy się każdej dokładnie przyjrzeć i odrzucić te, z których pewnie już nic nie wyrośnie, lub które zostały zaatakowane przez pasożyty. Lepiej nie sadzić ponownie cebul uszkodzonych, przebarwienia lub pozbawionych łusek. Wykopanie nie jest konieczne, ale doświadczeni ogrodnicy dobrze wiedzą, że sprzyja to roślinom, które za rok wyrosną równie okazałe.
Mimo że czerwiec to czas ogródkowego odpoczynku, to jednak cały czas trzeba uważać na chwasty, które na bieżąco należy usuwać. Są na to tylko dwa sposoby - mechaniczny (czyli wyrywanie) lub chemiczny (stosowanie odpowiednich środków). Przy opcji drugiej sugerowana jest ostrożność i stosowanie się do zaleceń producenta. Za obfite użycie herbicydów może zaszkodzić choćby trawie, która generalnie na takie środki jest bardziej odporna.
"Zaburzają wzrost organów rośliny oraz hamują fotosyntezę. Po kilku tygodniach następuje całkowite zniszczenie rośliny. Mechanizm działania tych syntetycznych hormonów roślinnych nie jest do końca jasny, ale rośliny dwuliścienne (nie-trawy) są bardziej wrażliwe na ich działanie" - tłumaczą fachowcy z portalu Twojogrodek.pl.
Wielkie przycinanie i sadzenie
Na liście czerwcowych prac są jeszcze wszelkie zabiegi związane z pielęgnacją roślin kwitnących i ozdobnych. Trzeba usunąć przekwitłe kwiaty wczesnych gatunków jak jaśminowiec, krzewuszka czy żarnowiec. To też najwyższa pora na usunięcie zasychających lub zaschniętych kwiatów różaneczników. Gołym okiem widać też, że przycięcia i uformowania wymagają liściaste krzewy, takie jak: grab, pęcherznica czy bukszpan.
Czerwiec to także czas sadzenia. Chodzi o nowe byliny, drzewa i krzewy. Wszystkie kupujemy w sklepach ogrodniczych i jest kilka kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę. "Nie powinno się wybierać roślin z odsłoniętym korzeniem. Nie przesądza to o tym, że drzewko się nie przyjmie, ale ma na to mniejsze szanse. Korzeń w nawet niewielkiej ilości ziemi, w plastikowej osłonce, to zabezpieczenie przez pasożytami, szkodnikami, uschnięciem i uszkodzeniem mechanicznym" - wylicza Jakub Maj z centrum ogrodowego Maj i dodaje, że równie ważny jest sposób sadzenia.
Rośliny nie mogą znajdować się za blisko od siebie i w zależności od ich rozmiaru ta odległość jest różna. Np. w przypadku drzewem owocowych to przynajmniej 1,5 metra. Dołek, w którym zostanie umieszczona nowa ozdoba ogrodu, nie może być za mały (korzenie nie mogą się zawijać do góry), a za duży sprawi, ze będzie trudno ustawić roślinę. Doświadczeni ogrodnicy na dno dołka wrzucają skorupki jajek, co nawozi rośliny.
Owocobranie
Jeżeli ktoś uprawia truskawki w tunelach foliowych lub szklarniach, to już mógł się cieszyć owocami od pewnego czasu. Rośliny rosnące pod gołym niebem właśnie owocują. To nie jedyne zbiory, na które należy się nastawić w czerwcu, bo na liście są jeszcze poziomki oraz wczesne odmiany malin, porzeczek i agrestu. Spośród drzewek owocowych w ogrodzie jest już też pora na wczesne czereśnie, a na pozostałe jak brzoskwinie trzeba poczekać.
Skoro na drzewach i krzewach są już owoce to dobrze jest zabezpieczyć je przed ptakami, które potrafią zjeść niemal wszystkie owoce. Najlepiej nadają się do tego siatki.
To też dobry moment na przycięcie ziół (mięta, szałwia, rozmaryn i tymianek). Dzięki temu jeszcze bardziej się rozrosną. Trzeba też pomyśleć o przyszłych zbiorach i czerwiec to czas na przygotowanie grządek oraz wysianie np. fasolki szparagowej. Czas na to jest do połowy lipca. Jeśli ktoś nie zdążył wysiać ogórków, to może jeszcze nadrobić ten czas, ale musi kupić sadzonki, bo na nasiona jest już za późno.
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.