Któż z nas nie pamięta z dziecięcych lat wierszyka o przygodach czarnoskórego chłopca? Czasy się zmieniają i to, co kiedyś nie wzbudzałoby kontrowersji, dziś odczytywane jest jako podtekst rasistowski. Podobnie było z popularnym dziełem Juliana Tuwima. Poseł Maciej Gdula, po przeanalizowaniu treści wiersza, uznał go za treść, która mogłaby urazić osoby czarnoskóre. Według TVP polityk miał przytaczać fragmenty rymowanki, które mówiły o tym, że "czarny bohater boi się białego mleka" czy "boi się myć, bo się wybieli". Poseł chciałby, aby "Murzynek Bambo" zniknął z kanonu literatury omawianej w szkołach.
Córka poety zabrała głos
Ewa Tuwim-Woźniak, córka pisarza i spadkobierczyni jego praw autorskich w rozmowie z Gazetą Polską Codziennie odniosła się do podejrzeń posła Gduli: "Wierszyk Murzynek Bambo kończy się słowami: szkoda, że Bambo czarny, wesoły nie chodzi razem z nami do szkoły. Poeta namawia dzieci do serdecznego przyjęcia w swoim gronie chłopczyka o innym kolorze skóry" - wyjaśniła.
Córka legendarnego twórcy zaznaczyła również, że jej ojciec z sympatią wypowiadał się o czarnoskórym bohaterze wiersza z 1935 r. Według niej wszystkie czynności, które wymieniane są w rymowance, dokładniejsze mycie się, częstsze pomaganie rodzicom, odrabianie lekcji, dotyczą również białych dzieci.
To nie pierwszy raz
Poseł Maciej Gdula już na początku bieżącego roku zasłynął z obrony czarnoskórego bohatera lektury. Wówczas podnosił zarzut, że "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza to powieść, która uczy, jak gardzić obcymi kulturami.
"Moja 11 letnia córka przebrnęła przez "W pustyni i w puszczy". Nie ma chyba w polskiej literaturze drugiej podobnej perły łączącej w takim natężeniu rasizm, kolonializm i patriarchat" - pisał na swoim koncie na Twitterze.
Po serii pytań internautów, dlaczego wskazuje akurat to dzieło jako rasistowskie, polityk w kolejnym wpisie przytoczył cytat z książki o przygodach Stasia i Nel: "Powoli, powoli rozjaśniało się w czarnych głowach, a to, czego nie mogły pojąć głowy, chwytały gorące serca. Po pewnym czasie można było przystąpić do chrztu (...) Mea czuła się wszelako nieco zawiedziona, albowiem w naiwności ducha rozumiała, że po chrzcie wybieleje natychmiast na niej skóra i wielkie było jej zdziwienie, gdy spostrzegła, że pozostała czarna jak i przedtem. Nel pocieszyła ją jednak zupełnie zapewnieniem, że ma teraz duszę białą".
Królewna Śnieżka ofiarą napaści seksualnej
W maju świat obiegły kontrowersje, jakie wzbudziła scena z bajki "Królewna Śnieżka". Książę miał pocałować śpiącą kobietę bez jej zgody, na co po niespełna wieku od powstania animacji zwrócił uwagę anglojęzyczny portal SFGate. Po publikacji spekulowano nawet o tym, że Śnieżka była uznana w bajce za martwą, dlatego pocałunek mógłby w dzisiejszych czasach zostać odebrany nie tylko jako napaść seksualna, ale również akt nekrofilii.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.