GDDKiA poinformowała na swojej stronie, że na drogach szybkiego ruchu pojawią się specjalne tablice z napisem "Stop. Zły kierunek". Potrzeba innowacji powstała z notorycznie popełnianego przez kierowców błędu. Nieuważnym kierującym pojazdami, nie stosując się do standardowego oznakowania, stale zdarza się wjeżdżać na drogi ekspresowe pod prąd. Taka pomyłka może być śmiertelnym zagrożeniem. Charakterystyczne znaki w świetle prawa nie są de facto znakami drogowymi, a jedynie planszami informacyjnymi, jednak w żadnym wypadku nie należy ich bagatelizować.
"Skorzystaliśmy z rozwiązań stosowanych w Austrii, Niemczech, Słowacji i Chorwacji. Ustawione zostały charakterystyczne, duże, żółte tablice z napisem "Stop. Zły kierunek" i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu" - czytamy w komunikacie.
Część tablic już jest
Nowe tablice pojawiły się już na łącznicy węzła Głogów-Południe na S3, na węźle Świlcza na S19, a także na autostradzie A4 (węzły Opole-Zachód, Rzeszów-Północ i Przemyśl oraz przed granicą Polski z Ukrainą w Korczowej). W najbliższym czasie ustawione zostaną również m.in. na węźle Patriotów (S2) w Warszawie, na węzłach Wypędy, Paszków i Mszczonów (S8), na większości węzłów na S3 pomiędzy Szczecinem i Zieloną Górą, na obwodnicy Wałcza w ciągu S10, a także kilku węzłach na S1 i S52 w okolicy miejscowości Bielsko-Biała.
Co zrobić, jeśli wjedziemy pod prąd?
Jeżeli wbrew oznakowaniu zdarzy nam się wjechać pod prąd na autostradę, drogę ekspresową, należy niezwłocznie zatrzymać pojazd na poboczu i mieć włączone światła awaryjne. Jeżeli to możliwe, warto stanąć za barierą ochronną. Kolejnym krokiem jest wezwanie pomocy poprzez numer alarmowy 112. Policja pojawi się na miejscu incydentu i pomoże w bezpieczny sposób przeprowadzić manewr zawracania.
Źródło zdjęcia: GDDKiA
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.