Brakuje nauczycieli
Jednak nie od razu w każdej klasie wybór będzie obowiązkowy. Wdrożenie tego planu w pełni ma zająć dwa lata. Jednym z problemów jest brak nauczycieli etyki. I właśnie tą kwestią zainteresowała się posłanka partii Razem Paulina Matysiak. Chciała się dowiedzieć, które uczelnie zajmą się kształceniem kadr w ramach studiów podyplomowych, jak zostały one wybrane i ile szkół wyższych lub uniwersytetów MEN zaprosił do współpracy?
Na te wszystkie pytania odpowiedział właśnie wiceminister Włodzimierz Bernacki. W piśmie przyznaje, że jest niedobór nauczycieli tego przedmiotu, a brak osób nauczających etyki uniemożliwi szkołom realizację planu resortu: "Uprzejmie informuję, że wszystkie uczelnie w Polsce, które posiadają odpowiednią kadrę (lub ewentualnie zatrudnią wykładowców z innych ośrodków akademickich), mogą organizować studia podyplomowe z etyki dla nauczycieli. I takie studia obecnie są prowadzone". Dodaje też, że MEN wystąpił do kolejnych uczelni z pytaniem o możliwości zorganizowania studiów podyplomowych z etyki. Prowadzenie zajęć ma im zlecić ministerstwo, a nauczyciele mają studiować za darmo.
Jakie uczelnie?
"Przy wyborze uczelni kierowano się kryterium merytorycznym, ale też geograficznym tak, aby potencjalni uczestnicy studiów mogli je odbyć w regionie swego zamieszkania" - dodaje minister i wylicza uczelnie:
- Akademia Ignatianum w Krakowie,
- Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego,
- Katolicki Uniwersytet Lubelski,
- Uniwersytet Szczeciński,
- Uniwersytet Wrocławski,
- Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej (Toruń),
- Collegium Intermarium w Warszawie,
- Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.
Pytanie zostało także wysłane do Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale odmówił. W 2015 r. minister edukacji zlecił organizację studiów podyplomowych z etyki dla nauczycieli w tym samym trybie Uniwersytetowi Warszawskiemu, ale zakończyły się w 2017 roku.
Posłanka Matysiak, po otrzymaniu pisma z resortu, nie kryje oburzenia i zwraca uwagę, że większość wymienionych w piśmie uczelni jest katolickich. "Można zapytać o to, czemu inna uczelnia z regionu, mam na myśli Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, który znajduje się w czołówce najlepszych uniwersytetów w Polsce, nie dostał takiego zapytania, a dostała je Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Nie wiemy, jakie były naprawdę kryteria doboru, ale na tym przykładzie możemy się domyślać" - komentuje.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.