Zmiany, zmiany...
Po pierwsze: w placówkach, które mogą sprzedawać w dni wolne, "przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych" - napisano w projekcie, czyli wyklucza to miejsca, gdzie np. odbieranie paczek jest tylko dodatkiem do głównej działalności. Będą mogły pracować także punkty handlujące prasą, biletami komunikacji miejskiej, kuponami gier losowych i zakładami wzajemnymi. Obecnie w tym katalogu znajdują się także wyroby tytoniowe. Przy czym w każdym nowym zapisie kluczowa jest wspomniana "przeważająca działalność". Musi być ona wpisana do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, a także stanowić co najmniej 50 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży u danego przedsiębiorcy.
Rodzina, ale nie pracownik
To nie wszystko, ponieważ ma zostać dodany zapis, że prowadzący sklep może korzystać z pomocy rodziny. Wymieniono: małżonka, dzieci własne, dzieci małżonka, dzieci przysposobione, rodziców, macochę lub ojczyma. Przy czym żadna z tych osób nie może być pracownikiem danej firmy. Jeżeli któryś z przedsiębiorców skorzysta z ustawowych wyjątków, to co miesiąc będzie musiał prowadzić osobną ewidencję przychodu dla dni powszednich, a drugą dla wolnych niedziel. Posłowie wskazują także, że jeżeli ktoś tego nie zrobi może zostać ukarany grzywną do 100 tys. złotych.
"Proponowana ustawa przyniesie pozytywne skutki społeczne. Przywróci zasady uczciwej konkurencji oczekiwane przez podmioty przestrzegające ustawowego ograniczenia oraz ograniczy zjawisko omijania zakazu handlu. Doprecyzowanie przepisów Ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni powinno usunąć obecnie występujące niejasności, wątpliwości i spory związane ze stosowaniem tej ustawy w praktyce" - zapisano w złożonym w sejmie dokumencie, a nowe prawo ma wejść w życie po 14 dniach od dnia ogłoszenia.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.