Z pozoru niegroźna sytuacja okazała się dla gości fatalna w skutkach. Bramkarka przeciwniczek nie zdołała zatrzymać futbolówki; piłka wślizgnęła się do bramki.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Wciąż byłyśmy przeważającą drużyną. Ataki przyjezdnych nasza obrona zatrzymywała przeważnie przed naszym polem karnym. W 67 minucie bramkę po kapitalnej, składnej akcji przeprowadzonej prawą stroną boiska zdobyła Natalia Komor. Ta sama zawodniczka niecałe dziesięć minut później wykonywała rzut wolny sprzed pola karnego. Piłka odbiła się od poprzeczki i kozłowała w okolicach linii bramkowej. Z perspektywy ławki rezerwowych wydawało się, że przekroczyła linię całym obwodem i już wtedy był gol. Szczęśliwie na miejscu była jeszcze Karolina Piasecka, która dobiła piłkę głową i ustaliła wynik spotkania. Dobrze zagrała bramkarka Amelia Pełszyńska, która mimo że nie miała za dużo pracy zachowała koncentrację od początku do końca meczu - dodały.
Jak przyznała Ostrovia (drużyna kobiet), zespół cieszy się, iż w jego szeregach nastąpił kolejny debiut. Tym razem w barwach KS Ostrovia pojawiła się Maja Wyszyńska. Maja zagrała na pozycji napastniczki i zagrała bez kompleksów: odważnie i nieustępliwie. W końcu miałyśmy też trochę dłuższą ławkę rezerwowych, co pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Skład: Amelia Pełszyńska, Marzena Dzierka, Ada Grabowska, Sylwia Śladewska, Kinga Nienałtowska, Ewelina Grucelska, Karolina Piasecka, Natalia Komor, Paulina Pakieła, Michalina Chrobot, Emilia Kraszewska, Natalia Grucelska, Maja Wyszyńska, Magdalena Ambroziak.
KS Ostrovia - AZS KU Uniwersytetu II Warszawa (4:0)
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.