Chodzi o rodziny wielodzietne, w których jest przynajmniej czwórka dzieci. Mają nie płacić podatków. Poseł PiS-u, Bartłomiej Wróblewski, w Dzienniku Gazecie Prawnej, przyznaje: "Mieliśmy nieco inne propozycje wyjściowe, ale stanęło na tym, by zaproponować zerowy PIT dla rodzin (z przynajmniej czwórką dzieci). To dobre rozwiązanie, teraz trwają rozmowy na temat szczegółów. Ostatnie słowo należy do premiera Mateusza Morawieckiego".
Jednak według dziennikarzy sprawa jest już przesądzona, a rząd zgadza się na takie rozwiązanie. Poseł Kamil Bortniczuk wyjawia, że prowadzone były rozmowy z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Rodziny i uznano, że po tym, gdy jest zerowy PIT dla młodych (funkcjonuje od 2019 roku) należy wprowadzić takie rozwiązanie również w stosunku do rodzin wielodzietnych.
W ustawie ma się znajdować jednak zapis, że podatku nie będzie trzeba płacić wtedy, gdy przy wspólnym rozliczeniu się małżonków dochody nie przekroczą 170 tys. zł rocznie. "To dokładnie ulga dla młodych razy dwa, czyli dla każdego z rodziców przy wspólnym rozliczeniu. Mówimy więc o wspólnych dochodach rodziców na poziomie ok. 14 tys. zł miesięcznie. Rodziny muszą mieć motywację do posiadania i wychowania dzieci nie tylko w postaci np. 500 plus, ale również ulg podatkowych" - wyjaśnił Bortniczuk.
Zmiany mają dotyczyć milionów Polaków. W 2016 roku Związek Dużych Rodzin "Trzy Plus" opublikował raport, w którym wskazano, że najwięcej rodzin wielodzietnych jest we wschodniej Polsce.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.