Świat Mirmiłowa
Kajko i Kokosz przygotowują się do świętowania 50. urodzin. Po raz pierwszy pojawili się na łamach trójmiejskiej popołudniówki "Wieczór Wybrzeża". Z miejsca zdobyli serca czytelników. Rozważny Kajko idealnie pasował do silnego i mniej bystrego Kokosza. Ich przygody osadzone w czasach Słowian nawiązywały do współczesności, a Christa znakomicie się tym bawił. Tak samo jak korzystał z humoru językowego czy zapożyczeń literackich oraz historycznych.
Wykreował także innych, barwnych bohaterów, takich jak Mirmił, czyli kasztelan grodu, który co rusz mówi, że umrze i chce być godnie pochowany. Kolejną postacią jest Łamignat, poczciwy zbój o wielkiej sile, a także Miluś - smok, którym opiekowali się główni bohaterowie. Paleta postaci jest bardzo obszerna, a każda z nich czymś się wyróżniała. Jednak to zbójcerze, przeciwnicy wojów, wiele razy skupiali na sobie największą uwagę. I nie chodzi tylko o Hegemona, marzącego o zdobyciu Mirmiłowa, ale też Ofermę, a przede wszystkim Kaprala - lizusa i karierowicza często wpadającego w furię. Nie ma chyba w Polsce dorosłego, który przynajmniej nie kojarzy tych imion.
Siłą serii - oprócz perfekcyjnej i bogatej warstwy plastycznej - była jakość opowieści. Wartka narracja, pełna humoru i przygód, z lekkimi aluzjami do PRL-owskiej rzeczywistości za oknem ('Następnego dnia przybył do grodu książęcy referent do spraw turystki i wypoczynku'), z elementami fantasy (np. smok Miluś) - podkreślił Tomasz Kołodziejczak, dyrektor Działu Komiksów i Gier w wydawnictwie Egmont, które obecnie wydaje przygody wojów. Dodał, że Christa świetnie wykorzystywał formułę komiksu, mrugając okiem do odbiorcy. - Stworzył opowieść wielopoziomową, atrakcyjną dla dziecka, ale i dojrzalszemu czytelnikowi serwującą językowe i fabularne anegdoty. Dziś to standard, choćby w kinowych produkcjach dla dzieci, spod znaku "Shreka" czy "Potworów i spółki". Wtedy stanowiło samodzielne odkrycie Christy i było jedną z przyczyn tak wielkiej popularności jego prac".
Marynarze przed wojami
Pewnie tylko fani komiksów wiedzą, że przed wojami Christa miał innych bohaterów. Byli to Kajtek i Koko. To marynarze, którzy doświadczali raczej przygód sensacyjnych, żeby z czasem od wątków kryminalnych przejść do fantastycznych. Christa wysłał swoich bohaterów w kosmos. W latach 1968-1972 powstało ponad 1,2 tys. komiksowych pasków z fantastycznymi przygodami, które były drukowane w "Wieczorze Wybrzeża". W końcu jednak nadeszła era słowiańskich wojów i ukazała się pierwsza część cyklu, pt. "Złoty puchar". Bohaterowie szybko zdobyli serca czytelników. Paski z gazety zaczęto wydawać w albumach. Nakłady sięgały setek tysięcy egzemplarzy i to w czasach, gdy komiks był traktowany wyłącznie jako rozrywka dla dzieci. Przygodami Kajka i Kokosza zaczytywali się jednak także dorośli.
Nie tylko komiks
W sumie wydano 14 tomów i obecnie powstają nowe. Po śmierci Christy za wojów wzięli się inni scenarzyści i rysownicy, a bohaterowie trafili także do gier komputerowych i do animowanego serialu. Trzeba jednak przyznać, że żadna z tych produkcji nie odniosła wielkiego sukcesu. W każdym razie nie takiego jak komiksy Christy.
Janusz Christa (1934-2008)
Z wykształcenia ekonomista, który komiksowo debiutował (choć to nie jest pewne) w 1957 roku jednostronicowymi historyjkami o dwóch chłopcach, w magazynie "Przygoda". Rok później związał się z "Wieczorem Wybrzeża", rysując przygody Kajtka-Majtka, a następnie Kajtka i Koka. Stworzył także takich bohaterów jak Gucek i Roch. W 2007 roku został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Źródło zdjęcia: Egmont
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.