Przez 30 lat działalności Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała ponad 1,5 mld złotych. Takie dane przedstawiono po ubiegłorocznym finalne, który był rekordowy. Polacy wsparli Orkiestrę ponad 210,8 mln zł, czyli przeznaczyli na nią o 20 mln więcej niż rok wcześniej.
Idea, którą prezentuje Jurek Owsiak, była pomoc szpitalom w leczeniu dzieci. Przez lata cel się nie zmienił, choć czasem ulegał modyfikacji. Tak jak wówczas, gdy zbierano środki na opiekę geriatryczną.
Jerzy Owsiak z wykształcenia to technik ekonomista prowadzący zakład produkujący witraże. Dał się szerzej poznać jako dziennikarz. Pracował w radio i telewizji. Miał tam swój program dla młodzieży.
Pomysł na Orkiestrę kiełkował już około roku 1991. Owsiak chciał skrzyknąć kilka zespołów rockowych i zrobić coś dla dzieci. Nie bardzo wiedział co, ale idea przyszła, gdy w radiu usłyszał o kłopotach dziecięcych oddziałów szpitalnych. To była ta iskra.
No i od tego momentu miał już cel. Skontaktował się z warszawskimi kardiochirurgami i zaproponował pomoc. Uprzedził, że najpewniej nie będzie to nic spektakularnego, ale spróbować warto - mówił w amatorskim wywiadzie z 1993 roku.
Owsiak skontaktował się z Wojciechem Waglewskim z zespołu VooVoo. Miał skomponować akcyjną piosenkę. Waglewski skończył komponować i zapytał, jak ta akcja ma się w ogóle nazywać. A Owsiak odpowiedział bez zastanowienia: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Waglewski na to zmarszczył brwi i mruknął, że ok. Ale jakby nazwa się jeszcze zmieniała, to prosił, żeby dać mu znać - opowiadał Owsiak.
Pierwszy koncert WOŚP-u odbył się na początku 1992 r. w Ciechocinku. Wystąpił zespół Zdrowa Woda. Mam ciągle przed oczami i tę małą salę w Ciechocinku wypełnioną po brzegi dzieciakami, i moich przyjaciół ze Zdrowej Wody. Tam był początek wszystkiego i nigdy tego nie zapomnę - mówił po latach twórca Orkiestry.
Tak się zaczęła jedna z najbardziej rozpoznawalnych akcji pomocowych w Polsce. W niedzielę WOŚP zagra w trosce o wzrok dzieci. Problemy z nim wpływają na ogólny rozwój oraz poznawanie świata, i dlatego tak istotne jest szybkie stwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości i podjęcie leczenia. Żeby jednak tak się działo, potrzebny jest sprzęt. Tymczasem okazuje się, że oddziały okulistyki dziecięcej mają z tym problem. Przyjmują rocznie kilkanaście tysięcy pacjentów, a wielu z nich wymaga operacji. W 2019 roku przeprowadzono ich blisko 650, a ponad 25 proc. z nich to usunięcie guzów. Problemem jest też krótkowzroczność, która już przyjmuje rozmiar epidemii.
Oto, jaki sprzęt jest na liście zakupów w ramach 30. Finału WOŚP-u: angiograf dwupłaszczyznowy do leczenia siatkówczaka - najczęstszego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci, oftalmoskopy do badania dna oka, lampy szczelinowe do diagnostyki przedniego odcinka oka, tonometry do, pomiaru ciśnienia śródgałkowego (rogówki i soczewki), synoptofory do pomiaru kąta zeza, urządzenia OCT do bezinwazyjnej diagnostyki schorzeń, tomografia dna oka, mikroskopy i stoły operacyjne.
Źródło zdjęcia: Grzegorz Adamek, WOŚP
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.