Nie będą czekać
Obecnie procedura zasądzania alimentów wiąże się z długotrwałym określaniem potrzeb dziecka, składaniem obszernych wniosków dowodowych, badaniem sytuacji materialnej rodziców. Nierzadko rodzice dziecka nie mogą dojść w tej kwestii do porozumienia, co dodatkowo wydłuża cały proces. Żeby skrócić czas, w którym tylko jedno z rodziców ponosi odpowiedzialność finansową za potrzeby potomka, wkrótce w prawie rodzinnym ma zacząć obowiązywać nowe pojęcie: alimenty natychmiastowe. Czym będą różnić się od tych standardowych?
- Ich uzyskanie ma być łatwiejsze dzięki uproszczonej procedurze, a wniosek będzie rozpatrywany w ciągu maksymalnie 14 dni.
- Zawiłe pisma procesowe zostaną zastąpione jednym wzorem urzędowego formularza.
- Nie będzie potrzebne załączanie rozmaitych dowodów w sprawie.
- Sfinalizowanie procedury zakończy się nakazem zapłaty i jego natychmiastową wykonalnością.
Z tego rozwiązania skorzystają jednak tylko te rodziny, w których nigdy wcześniej nie zostało ustalone świadczenie tego typu i nie toczy się w tej sprawie proces sądowy. Ponadto z góry określone będą stawki, zależne od liczby dzieci oraz wartości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Gdyby przełożyć to na obecne realia, alimenty natychmiastowe wypłacane byłyby w takich oto kwotach:
- jedno dziecko (21 proc. minimalnego wynagrodzenia) - 630 zł;
- dwoje dzieci (19 proc. minimalnego wynagrodzenia) - 1140 zł;
- troje dzieci (17 proc. minimalnego wynagrodzenia) - 1530 zł;
- czworo dzieci (15 proc. minimalnego wynagrodzenia) - 1800 zł;
- pięcioro (13 proc. minimalnego wynagrodzenia) - 1950 zł;
- każde kolejne dziecko - 390 zł.
Zgodnie z projektem ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.