Czy wiecie, że historia kryje w sobie bohaterkę, której nie znamy? Bohaterkę z minionego wieku, która szczególnie dziś może być wielką inspiracją? Bohaterkę, artystkę, która kochała życie mimo wszystko i za wszystko? Spektakl Jestem baba... to spotkanie z życiem i twórczością poetki Anny Świrszczyńskiej. To opowieść o wielkiej kobiecej sile, która ze smutku tworzy radość, z cierpienia miłość, a z mroku światło. Dzieciństwo Anny Świrszczyńskiej przypadło na pierwszą wojnę światową, młodość na powstanie warszawskie, a większość życia na okres PRL-u. Żyła w trudnej rzeczywistości. Otarła się o śmierć. Przeszła wiele kryzysów, ale cieszyła się, że żyje - czytamy w opisie sztuki.
Zgromadzeni na sali obejrzeli przedstawienie traktujące o artystce, którą na początku drogi twórczej wspierał Julian Tuwim i o której Czesław Miłosz napisał książkę. I choć wydała ona różne tomiki poezji, jej twórczość nie jest powszechnie znana.
Wydarzenie połączono ze zbiórką pieniędzy na rzecz pomocy obywatelom Ukrainy. Dziękujemy wszystkim za wielkie serce i obecność na spektaklu na rzecz Ukrainy. Wspólnymi siłami udało nam się zebrać 4 001 zł - poinformował Miejski Dom Kultury w Ostrowi Mazowieckiej.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.