Dodano: 21 czerwca 2006 23:35,
Autor: Adam Salamon (tekst i zdjęcia), Rafał Swaczyna (tekst)
BENEFIS MARKA BOŻYKOWSKIEGO. Niedziela 18.06.2006r. Scena Kotłownia:
Impreza zorganizowana była na cześć osoby, która oprócz współzałożycielstwa
Sceny "Kotłownia" pozostanie jej legendą i wzorem do końca. Marek wspólnie z
Ewą Gałązką i
Rafałem Swaczyną przed trzema laty stworzyli od podstaw tę instytucję. Jest aktorem! Bezsprzecznie jednym z najlepszych, jakie ostrowskie oczy miały przyjemność obserwować. Bohater niedzielnego wieczoru zagrał na tej Scenie siedem premier: jako intruz w sztuce "Ręka matki", starego rozbitka w "Na wyspie", profesora w spektaklu "Lekcja", króla w sztuce "Kot w butach", Walerego Konopkę grając w "Gospodarstwie", pokazał się jako baron w "Biesiadzie u Hrabiny Kotłubaj" oraz wcielił się w rolę Michela podczas "Bitwy na szczycie", którą to sztuką Scena "Kotłownia" wygrała festiwal , stając się najlepszym teatrem w Polsce.
Podczas
benefisu wśród publiczności zasiadali m.in. rodzina i najbliższe, zaproszone przez benefisanta osoby.
Cały program artystyczny dla niego trwał blisko dwie godziny i obejmował spektakle teatralne, koncerty muzyki klasycznej i rozrywkowej oraz recytacje.
Spotkanie z aktorem rozpoczął
Rafał Swaczyna, prowadzący to spotkanie, witając gości i zapowiadając człowieka, który niezaprzeczalnie przyczynił się do rozwoju kultury w naszym mieście i regionie.
Rafał rozmawiając z Markiem, przypominał mu po kolei o wszystkich sztukach, które zagrał w "Kotłowni", usłyszeliśmy dzięki temu wiele anegdot, które wzbudziły wśród publiczności nie tylko śmiech, ale i gromkie, ciepłe oklaski. Każde wspomnienie ze spektakli zagranych przez
Marka Bożykowskiego, uświetniły występy młodych uczestników "Kotłowni", gdzie wykonawcy naśladowali jego role, rozbawiając nie tylko Marka, ale i widzów.
Na cześć benefisanta, oprócz młodych uczestników Sceny, wystąpili m.in.:
Orkiestra Kameralna w składzie:
Ulianna Kikoła,
Katarzyna Trentowska i
Janusz Spaulenok. Skrzypce, gitara i flet wprowadziły poważny nastrój, bo takie też było wydarzenie, poważne... jednak z dużą dawką humoru. Muzycznych prezentacji dokonali też zespół
"Fantazja" ze Szkoły Podstawowej nr 3 ( pod przewodnictwem pani Jolanty Swaczyny ), a także zespoły
"Newton" i
"Na Pohybel". Ta druga kapela, okrzyknięta mianem odkrycia roku, zaprezentowała premierowe wykonanie nowego utworu. Zaskoczeniem dla Marka były poetyckie wystepy dwóch nowych, pięknych i młodych uczestniczek "Kotłowni" -
Pauliy i
Karoliny.
Najważniejsza osoba tego dnia również pokazała swoje możliwości recytując na prośbę Rafała Swaczyny wiersz Waligórskiego, który przygotowywał pod okiem swojego reżysera. Wygrał dzięki temu wykonaniu wiele konkursów recytatorskich na terenie całego województwa mazowieckiego.
Benefis to była okazja do wspomnień wszystkich ról i nagród jakie Marek zdobył jako uczestnik Sceny "Kotłownia".
Łącznie wystąpił 93 razy! Najwięcej zagrał w spektaklu "Na wyspie" z Rafałem Swaczyną, bo aż 29 razy i za rolę rozbitka zdobył nagrodę aktorską. Do jednych z ciekawszych ról Marka można zaliczyć rolę Profesora w "Lekcji" oraz rolę Barona w "Biesiadzie u Hrabiny Kotłubaj". Na koniec Benefisu cała sala odśpiewała tradycyjnie
Sto lat! na cześć Marka, podzieliła się tortem i wypiła "szampana".
Rafał Swaczyna
Młodzi aktorzy "Kotłowni"
Część publiczności zebranej na benefisie
Rafał Swaczyna rozmawia z rodzicami benefisanta
Debiutująca na Scenie "Kotłownia" - Paulina
Zespół "Na Pohybel"
Młodzi aktorzy "Kotłowni"
Benefisant
Marek Bożykowski
Debiutująca na Scenie "Kotłownia" Karolina
Marek Bożykowski
Marek Bożykowski
Młodzi aktorzy "Kotłowni"
Zespół "Newton"
Publiczność
Marek Bożykowski
Młodzi aktorzy "Kotłowni"
Zespół "Fantazja"
Młodzi aktorzy "Kotłowni"
Występujący podczas benefisu - śpiewający "Sta lat!"
Tort na cześć Marka
Publiczność
Komentarze
Dodano: 22 czerwca 2006 00:51, ~Speed
ja powiem tylko że Marek to wspaniały człowiek:)
Dodano: 22 czerwca 2006 07:57, ~Ja
A ja co mam powiedziec nie znam go osobiscie, ale podoboa mi sie jego gra.
Dodano: 22 czerwca 2006 08:18, ~Wilk
gra fajnie, no i spoko czlowiek z niego...
Dodano: 22 czerwca 2006 08:25, ~Kobra
Marek jest bardzo mądrym człowiekiem i wróże mu cudowną przyszłość. Nie widziałem jego nigdy gry na Scenie Kotłownia, ale widziałem jak gra w LO na różnego typu apelach. Jest poprostu świetny. Dzięki takim ludziom jak on nasze miasto będzie miało wysoką renomę.
Gratulacje Marek i pozdrawiam
Dodano: 22 czerwca 2006 09:01, ~Dośka
Marku mniejmy nadzieje, że będzies nas odwiedzał
Dodano: 22 czerwca 2006 23:57, ~Lia
Marek to ten najmłodszy z braci Bożykowskich?
Ten co dopiero co skończył Ogólniak?
Dodano: 23 czerwca 2006 09:57, ~krytyk
A mnie śmieszą takie benefisy "na wyrost". Robienie ze zwykłej amatorszczyzny wielkiego show (ściągniętego z programu 2 TVP). Aktor wszechczasów, jak ktoś kiedyś nazwał Marka Bożykowskiego nie ma w sobie żadnej skromności, mało tego, robi z siebie megagwiazdę, całe szczęście że wśród dzieci i na podwórku naszego zaściankowego i purytańskiego miasteczka... I niech tę kiczowatą koronę z głowy zdejmie nasz aktorzyna...
Dodano: 23 czerwca 2006 11:54, ~papkin
A mnie ucieszył benefis Marka. I zupełnie nie zgadzam się z opinią zaściankowego "krytyka", który coś bredzi o braku skromności i amatorszczyźnie benefisanta. Marek jest wzorem dla wszystkich młodych ludzi, którzy chcą bawić się w teatr. I korona na jego głowie pozostanie.
Dodano: 23 czerwca 2006 15:58, ~kotlownia
Krytyk poprostu jest zazdrosny, bo sam nie zasłużył jeszcze na taki benefis i po jego wypowiedzi można wywnioskować, że nigdy nie będzie miał. A po za tym Scena Kotłownia nie jest teatrem do końca amatorskim, bo jest prowadzona przez zawodowca i grają na niej aktorzy zawodowi. Krytyk, byłeś choć raz na Scenie Kotłownia?
Dodano: 26 czerwca 2006 11:42, ~Kulczyk
Rozwaliłem wątek. Przepraszam. Chciałem pokazać, jak krytykowi daleko do Bardiniego i się zagalopowałem.
Mógłby ktoś go poprawić??
Dzięki.
Dodano: 28 czerwca 2006 02:10, ~Dośka
Do "krytyk":
Jeżeli twierdzisz, że Marek nie jest skromnym człowiekiem i robi z siebie gwiazde to znaczy, że nigdy nie zamieniłeśz nim słowa. Kazdy kto zna Marka wie jaki jest. Benefis został zrobiony przez uczestników Kotłownia na cześć MArka, który zupełnie o tym nie wiedział.
Dodano: 28 czerwca 2006 02:12, ~Dośka
I jeszcze jedna śmoieszna sprawa. Takich benefisów jest mnóstwo a tvp2 zrobiła z tego komerche, wiec nie trafne jest stwierdzenie, że to kopia programu
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.