Teraz UOKiK ma zamiar przedstawić wyniki kontroli kosmetyków, ale już patronuje specjalnej aplikacji, z której mogą skorzystać klienci drogerii.
Szczególnie ważne jest, aby produkty, których używamy, i które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą, włosami, paznokciami, były dla nas bezpieczne - tłumaczy urząd. I wyjaśnia, że, dokonując wyboru, warto wiedzieć, po co w kremie są przeciwutleniacze albo czy olej canola może uczulić?
Do tego służy aplikacja Kosmopedia. Można się nią posługiwać w internetowej przeglądarce lub ściągnąć aplikację. Jak to działa? Na stronie internetowej można wpisać nazwę składnika (lub wybrać z listy), a system wyjaśni, co to jest. Na przykład Acer Saccharum Extract to składnik keratolityczny - złuszcza martwe komórki naskórka, dzięki czemu działa wygładzająco i rozjaśniająco na skórę i jest bezpieczny do stosowania w produktach kosmetycznych. Z kolei lecytyna może wykazywać łagodny potencjał drażniący skórę i oczy.
Skanując skład produktu, dowiesz się, jakie ma składniki aktywne czy bazowe, które z nich chronią go przed zepsuciem, a które nadają zapach. Zobaczysz, jakie jest ich pochodzenie: naturalne czy syntetyczne. Ponadto łatwo możesz wykluczyć w swojej pielęgnacji składniki, które cię uczulają, oraz zapisać swoje ulubione składy - opisuje działanie aplikacji UOKiK
I dodaje, że konsumenci mogą się czasem pogubić, bo producenci zmieniają skład kosmetyków.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.