Rywalem Przemysława Szczuczyńskiego był Wiktor Dmochowski. Debiut ma swoje prawa. Trudny przeciwnik i na dodatek walczący u siebie to najlepszy wyznacznik, w jakiej formie jest Przemek. Na galach nie wybieramy przeciwnika. Przy takim poziomie musisz być na 100% przygotowany. Przemek zrobił wszystko, żeby pokonać rywala. Niewiele zabrakło.
3 zawodnik to... kibice. Można powiedzieć, że Academia Gorila walczyła u siebie. Na walce Marcina Majewskiego dali mocny występ. Byli najgłośniejsi, a wielu obserwatorów myślało, że Marcin jest z... Ostrołęki.
Zawodnicy reprezentujący Academię Gorila wychodzili do ringu do dwóch utworów.
Płynie w nas gorąca krew..., co udowodnili wszyscy z klubu obecni na sali. Każdy, kto pojechał, nie oszczędzał sił.
Gdzieś na szczycie... - można powiedzieć, że klub już tam jest: pod względem sportowym czy organizacyjnym. Przyszedł czas na kolejne wyzwania.
Piękne obrazki z wywiadu, którego Marcin udziela z Frankiem na ręku, i gromkie dziękujemy z gardeł ponad 100 kibiców dopingujących Majewskiego i Szczuczyńskiego. Emocje po czymś takim nigdy nie opadną.
Następnym razem będzie jeszcze lepiej...
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.