O tym, że ostrowianie kochają kugel, to wiadomo od dawna. A od soboty natomiast mamy na to również dowód. Dzięki Festiwalowi Ostrowskie Smaki, organizowanemu przez Miejską Bibliotekę Publiczną, mieszkańcy naszego miasta mieli okazję popróbować różnych wersji tego tradycyjnego przysmaku. I w dodatku wspólnie go robili.
- Najlepszy kugel jest w Ostrowi Mazowieckiej. Mnie osobiście najbardziej smakuje ten z ulicy Wileńskiej, który robi mój brat - zdradził profesor Adam Dobroński. Podzielił się również z publicznością gawędami o kuglu. Wyjaśnił, że była to niegdyś tradycyjna potrawa żydowska. Inna nazwa tej potrawy, jak powiedział profesor, to rejbak. A pochodzi ona od "rejbowania" z niemieckiego reiben - trzeć, czyli od tarcia na tarce.
O różnych rodzajach kugla opowiedziała Agnieszka Kiersnowska, etnografka z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Powiedziała, że do kugla niegdyś dodawano tylko cebulę, gdy w rodzinie była bieda, a jak był lepszy czas, to do ciasta ziemniaczanego trafiały skwarki czy mięso. Podzieliła się też ciekawostkami, na temat tradycyjnego pieczenia chleba.
Dodatkowymi atrakcjami imprezy były występy zespołów ludowych. W tradycyjnych tańcach i śpiewach podziwiać można było Zespół Pieśni i Tańca BezWianka z Ostrowi Mazowieckiej i nurski Zespół Nadbużanie. Wiele zainteresowania wzbudziły stoiska z ludowymi potrawami i napojami. Furorę robiło piwo kozicowe i podpiwek.
Jak to w bibliotece, nie zabrakło też stoiska z książkami, które można było dostać za symboliczny uśmiech. Festiwal zakończył się degustacją kugla, który wspólnie robiła, od początku do końca, przybyła publiczność. A imprezę prowadził Cezary Polak, pochodzący z naszego miasta, dziennikarz radiowy.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.